Dzisiaj wyjątkowo autorski odcinek przygód własnych Wiecznego Wędrowca, który jest marynarzem. Będzie się działo.
1. W pierwszy dzień kontraktu siedziałem w barze załogowym. Dosiadł się jakiś kolo. Grzecznie wypytałem o rodzinę, dzieci, dziewczynę. Uciekł. To był chłopak naszego menadżera. Promocji nie będzie. ŻJDD
2. W hotelu przed kontraktem słyszałem jak jedna z załogantek robi awanturę o jedzenie. Opieprzyłem długo i dokładnie. To byla moja szefowa. Promocji znów nie będzie. ŻJDD
3. Ze statku nie można wynosić jedzenia. Nie jadłem śniadania. Wziąłem jabłko. Na sto osób losowo przeszukali jedną osobę. Mnie. Potem przeszukiwali każdego. Wycieczki poopóźniały sie po dwie godziny. Kompania poniosla ponad 100 000$ strat. Kapitan chce mnie zabić. ŻJDD
4. Jest tydzień przed końcem kontraktu. Mam urodziny. Pierwszy raz od 6 miesięcy wypiłem więcej i trochę zabalowałem. Zrobili kontrolę trzeźwości. Właśnie się pakuję. ŻJDD
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą