Wychowanie seksualne Joe Monstera

CZĘŚĆ DRUGA - DZIENNIK ELFA LEGOLASA

Dzień pierwszy:

Przybyłem na spotkanie Rady Elronda. Byłem na niej najładniejsza osobą.
Zgodziłem się na towarzyszenie jakiemuś kurduplowi do Mordoru by wrzucić pierścionek do wulkanu. Ważna misja, pierścionek podobno klei się do każdego.

Dzień czwarty:

Boromir irytujący. Po cholerę nosi cały czas tę tarczę, wygląda jak kelner z tacą... Wspięliśmy się na Karadhras, ale te pozostałe bubki nie umieją chodzić po śniegu i tak narzekały, że musieliśmy zawrócić.

Jestem definitywnie najpiękniejszym członkiem Drużyny. Jupi! :)

Dzień szósty:

PAMIĘTNIK ARAGORNA, SYNA ARATHORNA.

Dzień pierwszy:

Zabite Upiory Pierścienia: 4. Nieźle.
Spotkanie z hobbitami. Przeszliśmy czterdzieści mil. Wypatroszyłem wiewiórkę, okazała się całkiem niezła i chrupiąca.

Na razie nie jestem Królem.

Dzień czwarty:

Wyruszyliśmy z Rivendell, na przełęczy pełno śniegu, dalej chyba nie przejdziemy. Boromir wkurzający.

Ciągle nie jestem Królem.

Ojciec Joe Monstera był na spacerze z synkiem. Przechodzi bardzo ładna dziewczyna, z miseczkami D, nogami do ziemi, i długim włosami, a facet mówi:
- Ale DUPA...
- Co powiedziałeś tatusiu?
- Co?! Dudek! Powiedziałem dudek!
- A co to jest dudek?
- Dudek to jest taki ptaszek. Tu ma taki dzióbek (pokazuje), a tu ma taki czubek (też pokazuje).
- A czy dudki mogą mieć dzieci?

- Jasne, że mogą, synku.
- A jak się nazywają te dzieci?
- No, one nazywają się dudeczki.
- Aha, a jak wyglądają te dudeczki?
- No są takie małe, tu mają takie dzióbki, a tu maja takie czubki...
- A tatusiu czy te dudeczki mogą mieć dzieci?
- Jasne, że mogą.
- A jak się te dzieci nazywają?
- Nazywają się dudeczeńki.
- A jak wyglądają tatusiu?
- Grr... No tu mają takie czubki no! A tu maja takie dzióbki!!!
- A czy one mogą mieć...
- DUPA, synku, powiedziałem DUPA!!!!!

Następny