Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Osiem typów społecznościowych

143 550  
977   83  
O Facebooku i portalach społecznościowych można by napisać dużo. Nie ma co ukrywać – prawdopodobnie większość z nas ma swoje wirtualne profile. Wśród sporej grupy mniej lub bardziej znajomych „znajomych” spotkać można kilka powtarzających się typów, którzy chcą Ci powiedzieć: Nie wiem czy wiesz, ale...

#1. Pakuję w siłowni

(...czyli spocony Herkules świeżo po treningu pozujący na „przypadkowym” zdjęciu zrobionym z ukrycia przez bliżej nieokreśloną osobę). Szacunek, sława i tłum gotowych na wszystko ponętnych modelek, które zafascynowane skromnością He-Mana z dziką chęcią padną na kolana przede mną - wzorem męskości i dowodem na to, że sterydy nie wpływają źle na potencję.
 

#2. Mam męża

...i jestem bardzo szczęśliwa. Na dowód tego zamieszczam tych oto pięćdziesiąt zdjęć zrobionych podczas naszej ślubnej sesji. Jak już skończycie zachwycać się tą skromną galerią („Śliczniusie fotusie. Buziaczki”), możecie śmiało przystąpić do podziwiania cyklu fotografii naszego maleństwa oraz obszernej relacji z ostatniego rodzinnego obiadu, kiedy to wujek Szczepan tak śmiesznie się pochorował.


#3. Jestem fotografem

...i robię wyszukane oryginalne zdjęcia najczęściej przedstawiające moją twarz zasłoniętą przez najnowszy model Canona. Nawet nie wiecie jak trudno uchwycić jest ten idealny moment. Czasem trzeba spędzić przed lustrem pół dnia aby wszystko wyszło tak jak należy.

#4. Nie wiem, co zrobić z łapami

… więc wykonam bliżej nieokreślony, skomplikowany gest, który zainspirowany został przez teledysk amerykańskich raperów wałęsających się po swej dzielni lub przesiadujących w rozbujanym do granic możliwości lowriderze. Kumasz to?

#5. Gram na gitarze

...i zapraszam do obejrzenia naszych wspólnych zdjęć. Tu ja i gitara podczas wakacji morzem. Tutaj my podczas standardowego wypadu do parku. Tu nasza wspólna kąpiel...Tutaj ja, moja gitara i jakaś tam cycata, napalona dziewczyna, której nawet nie zauważyłem, bo byłem zajęty pozowaniem z moją gitarą.
Upppssss... tak - to on.

#6. Chodzę na ekskluzywne imprezy

Spijam najdroższe drinki i noszę koszule z postawionym do góry kołnierzykiem. Co tydzień aktualizacja moich imprezowych fotografii. Uwierz w to – jestem lokalnym celebrytą. I błagam – mów wszystkim, że jestem fajny i przebojowy.

#7. Jestem alternatywna

Kiedy idę na koncert moja alternatywność bije ze mnie oczojebną aurą. Tak silną, że wprowadza ona w zakłopotanie najbardziej wymuskanych muzyków zespołów indie-rockowych. Wbijam się moją alternatywną holenderką na najbardziej alternatywne imprezy. Zawsze mam wejściówkę dla VIP-ów, której zdjęcia nie omieszkam zamieścić na moim facebookowym profilu. 

 

#8. Jam jest Facebookiem!

Kiedy logujesz się na swoje konto, pierwszą osobą, którą zobaczysz będę JA. Mój mózg podłączony jest do głównego, facebookowego serwera, a me gałki oczne na stałe wchłonięte zostały przez monitor. Potrafię przewidzieć każdy Twój ruch – to dlatego jestem w stanie odpowiedzieć na Twój post jeszcze na długo zanim go wystawisz. Jem, śpię, bawię się i uprawiam seks na Facebooku. Kiedy Ty idziesz spać, ja ciągle TAM będę. I tam też będę czekał na Ciebie jutro. Ktoś ostatnio mi napisał, że istnieje inny, realny świat, że muszę się obudzić, opuścić moją niebiesko-białą rzeczywistość. Nieśmiało kliknąłem na „lubię to!” i odszedłem... zbierać patisony na Farmville. Jam jest Facebookiem!
 

Oglądany: 143550x | Komentarzy: 83 | Okejek: 977 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

20.04

19.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało