Wszystkie narzędzia tortur, które zaraz zobaczysz, pochodzą z prywatnej kolekcji Fernanda Meyssonniera, ostatniego kata z Francuskiej Algierii. Fernand przejął fach od swojego ojca, który przejął go z kolei od swojego. Ot, rodzinna tradycja. Od 1947 do 1961 roku Fernand uruchomił gilotynę dla ponad 200 osób.
Zwykle w hotelach szuka się chwili odpoczynku oraz prywatności. Ten hotel, którego pokoje są zbudowane z przezroczystego tworzywa w kształcie pęcherzyków, prywatności nie da ani trochę, za to już za 189 euro pozwoli nocą rozkoszować się pięknym gwiaździstym niebem. Bąble zaprojektował artysta Pierre Stephane Dumas.
Duńczycy to mają pomysły - oto dach, który jest jednocześnie tarasem, placem zabaw dla dzieci oraz mini ogródkiem. Nie powstydziliby się takiego desingu nawet panowie Bang i Olufsen.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą