Policja zorganizowala konkurs "Bezpieczna jazda". Ten, kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie predkosci przejedzie przepisowo mial dostac nagrode 1000 zł.
Jak wyglądało naprawdę pierwsze zatrzymanie i odebranie nagrody?
Policjanci stoja w krzakach, mandaty sie sypia, az wreszcie powoli nadjezdza mercedes. Zatrzymuja kierowce, salutuja i mówia:
- Gratulujemy, jechal pan z przepisowa predkoscia. W nagrode otrzymuje pan 1000 zl. Co zrobi pan z z tymi pieniedzmi?
Facet drapie sie po glowie i po chwili mówi:
- Wie pan, chyba wreszcie zrobie kurs prawa jazdy.
Na to odzywa sie jego zona:
- Niech panowie nie sluchaja, on zawsze takie bzdury gada po pijanemu...
Na to z tylnego siedzenia babcia:
- Mówilam, ze kradzionym daleko nie zajedziemy!
Ktos puka z bagaznika: - Czy to juz Berlin?
Dziecko z tylnego siedzenia:
-Nożem go, jak tego w sobotę!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą