Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Na co należy uważać podczas seksu?

524 543  
1834   57  
Wiele osób, które po raz pierwszy zakosztowały seksu, z czasem usiłuje doprowadzić techniki miłosnego rzemiosła do perfekcji. Cały problem w tym, że w pewnym momencie sztuka seksualnego kunsztu zaczyna coraz bardziej przypominać niebezpieczne dziwactwo niż nawet najbardziej zaawansowany łóżkowy aerobik.

Aby uchronić Was przed zrobieniem sobie krzywdy (lub publicznym poniżeniem się) przedstawimy listę przykładów tego, co może zamienić Twoje seksualne uciechy w koszmar.


Nie baw się jedzeniem (jeśli masz w domu psa)

Mimo że łóżkowe zabawy urozmaicane pobudzającymi zmysły kulinarnymi elementami to całkiem ciekawy sposób na dodanie miłosnym uniesieniom nieco pikanterii, to już wpychanie członka w pełnym wzwodzie do bochenka chleba może skończyć się dość boleśnie. Pewien mężczyzna chciał w ten sposób zaskoczyć o poranku swoją żonę. Małżonka faktycznie była wielce zaskoczona widząc ich psa galopującego, przy akompaniamencie mężowych wrzasków, z broczącym krwią chlebem w mordzie.


Na szczęście odgryziony ku*as trafił na swoje miejsce dzięki szybkiej interwencji chirurgów.

Bądź tolerancyjna dla starców

Rolf Eden to 82-letni niemiecki bogaty playboy, który wymarzył sobie śmierć podczas miłosnych uciech. Szczęściara, która będzie w tym momencie w łożu tego sędziwego ogiera, ma dostać 330 tysięcy dolarów...

Germański uwodziciel ma siedmioro dzieci z siedmioma różnymi kobietami, piątkę wnuków i jednego prawnuka. Eden nie lubi, gdy niewiasty odmawiają mu seksu. Parę lat temu Rolf poderwał ponętną dziewiętnastolatkę. Zdziwił się, gdy prawie o sześćdziesiąt lat młodsza od niego dziewczyna odmówiła pójścia z nim do łóżka, szczerze argumentując, że potencjalny kochanek jest dla niej za stary. Eden w zemście pozwał kobietę za dyskryminację na tle wiekowym...

Wibratory domowej roboty to zły pomysł!

Skoro uważasz, że Twój wibrator nie spełnia swej roli, kup sobie lepsze urządzenie lub skorzystaj z płatnej usługi afrykańskiego żigolo. Rób co chcesz, ale nigdy nie ufaj narzeczonemu, który szczyci się mianem „złotej rączki”. Pewna kobieta z Maryland trafiła do szpitala po tym jak jej partner, chcąc zagwarantować jej energiczne trzepanie sakwy, przymocował wibrator do wysokoobrotowej piły szablastej.


Kreatywność nie szła tu w parze z sensownym wprowadzeniem pomysłu w rzyć życie, a że pośpiech wcale w takich „twórczych” momentach nie pomaga - sztuczny Jasio przyczepiony został do ostrza w sposób prowizoryczny i piła momentalnie rozcięła plastikowe tworzywo, z którego wibrator był zrobiony. Zalewająca się krwawą posoką kobieta zabrana została helikopterem do szpitala.

Nie eksperymentuj ze „wspomagaczami”

A jeśli już musisz, to zapoznaj się z treścią ulotki lub skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą... albo, w tym wypadku - pogadaj ze swoim dilerem, bo każdy drug niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu. Pod koniec lat 80. w USA panował wielki, kokainowy boom - Biała Dama pudrowała nosy podczas imprez, ale także i w sypialniach szukających urozmaicenia par.


Wielu mężczyzn chwaliło sobie kokainę za pomoc w utrzymaniu erekcji na dłużej i zwiększaniu seksualnej wydajności. Pewien Nowojorczyk nieco jednak przegiął pałę (!) i wstrzyknął sobie rozwodniony narkotyk w swe przyrodzenie. Efekt był niesamowity - dzyndzel sterczał mu efektownie przez trzy dni i sprawiał wyjątkowy dyskomfort. Po tym czasie mężczyzna udał się do lekarza. W wyniku nieudanego eksperymentu w ciało miłośnika białych kresek wdała się gangrena i trzeba mu było obciąć obie nogi, dziewięć palców u rąk i kuśkę.

Spontaniczny seks, ale tylko w bezpiecznych miejscach

Akt frywolnej kopulacji można odbyć wszędzie - zabawiać się w kuchni, kisić pigułę w windzie Pałacu Kultury, sodomizować siedmiolatka w zakrystii pobliskiej parafii, czy chociażby dostojnie bałamucić średnio żywą białogłowę w prosektorium medycyny sądowej. Jednym słowem - jak kto lubi. Przystępując jednak do czynności wiadomej, należy zadbać o własne bezpieczeństwo.


Nie pomyślała o tym para studentów z uniwersytetu z Północnej Karoliny, która doszła do wniosku, że dobrym pomysłem będzie orgazm na dachu jednego z pobliskich budynków. Nie dość, że należał on do tych stromych dachów o kształcie ostro zaostrzonej piramidy, to jeszcze nad głowami grzmocącej się pary zakwitła chmura czarna niczym otchłań piekielna. Lunął deszcz i młodzi kochankowie odbyli swą ostatnią podróż w życiu ślizgając się dupami po spadzistych dachówkach. Zanim z plaskiem mokrej meduzy wyrżnęli o beton, dane im było przefrunąć piętnaście metrów. W tym przypadku lepszym zabezpieczeniem od prezerwatywy byłyby spadochrony.

Nie napalaj się za bardzo

Z seksem trzeba uważać. Szczególnie wtedy, gdy nie zaliczamy się już do młodych, pełnych życia rębaczy. Na starość należy bardziej dbać o swoją pikawę niż niepokoić się o swój zwiotczały pompon. Pewien osiemdziesięcioletni chorwacki emeryt długo targował się z młodszą o pół wieku prostytutką. W końcu kobieta zgodziła się za cenę porównywalną z wartością zestawu kurzych skrzydełek w KFC, oralnie zaspokoić sędziwego klienta.

Poczucie triumfu i radość z lodzika za półdarmo tak bardzo nadwyrężyła pompkę staruszka, że biedak kopnął w kalendarz na sekundę po zdjęciu swych spodni.

Who's your daddy?

Szastanie nasieniem na lewo i prawo może skończyć się przykrą niespodzianką. Nieznany nam bliżej z nazwiska biznesmen z Los Angeles był za młodu bardzo rozrzutny i swą jurność postanowił zamienić w stos zielonych banknotów. W tym celu regularnie odwiedzał banki spermy. Łącznie, w czasie swych studiów, młodzieniec sprzedał ok. 800 porcji swego nasienia. Latka mijały, aż pewnego dnia starzejący się mężczyzna związał się z młodszą od siebie dziewczyną.

Kiedy jednak biznesmen dowiedział się od swego teścia, że jego żona została sztucznie zapłodniona i to nie on jest biologicznym ojcem dziewczyny, mężczyzna mocno się zaniepokoił i czym prędzej pobiegł sprawdzić, jakie kobiety skorzystały z jego cennego ejakulatu. Przypuszczenia okazały się prawdziwe - biedak od jakiegoś czasu dzielił łoże z własną, poślubioną przez siebie, córką...

16

Oglądany: 524543x | Komentarzy: 57 | Okejek: 1834 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

28.03

27.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało