Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Oto historia pierwszego pornograficznego bestsellera!

97 099  
208   70  
Jak wiadomo pornografia, w takiej czy innej formie, istniała od samego zarania dziejów. Wprawdzie nasi przodkowie nie mogli korzystać z uroków posiadania wydanych na kredowym papierze magazynów dla dorosłych, a już na pewno nie dysponowali na tyle szybkim łączem, aby obejrzeć sobie niemiecki gang bang w HD, ale jakoś sobie radzili podziwiając niezgrabnie wykute cycki z kamienia.

W końcu jednak nadszedł ten wiekopomny dzień, kiedy to doskonałej jakości, pełnoprawny świerszczyk ujrzał światło dzienne. Mało tego – w wydaniu tego świńskiego pisemka palce maczał uczeń samego Rafaela oraz… pośrednio - papież.

To, co wam tu opowiem jest teorią (!) na temat „I Modi” - jednego z największych pornograficznych hitów wydawniczych w historii. Musicie zrozumieć bowiem, że na ten temat narosło już sporo mitów.

Każdy turysta odwiedzający sale watykańskiej rezydencji wzdycha z zachwytu, kiedy jego oczom ukazują się freski autorstwa Rafaela Santiego. Ten wielki renesansowy malarz rywalizował wówczas z Michałem Aniołem, który to również zakontraktowany został przez papieża Juliusza II. Po śmierci tego ostatniego na papieskim tronie zasiadł Leon X – wielki miłośnik talentu Rafaela. Nowy biskup Rzymu dał mu więc pozwolenie na dalsze tworzenie podniosłych malowideł w Pałacu Watykańskim.

Ze względu na treść, ten artykuł jest dostępny tylko dla osób pełnoletnich.

Żeby przeczytać go w całości zaloguj się, a jeśli masz 18 lat i nie masz jeszcze konta na JM załóż sobie konto bojownika. Wymagane jest konto aktywne.
59

Oglądany: 97099x | Komentarzy: 70 | Okejek: 208 osób


Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało