Szukaj Pokaż menu

Autentyki LXXV - Kup wino, zrobię sałatkę, zjesz...

35 068  
4   38  
W dzisiejszych autentykach o tym jak dogadać się z Koreańczykami, o dylematach przy wyborze odpowiednich papierosów oraz o tym, że nie wszystkie laski mogą pochodzić z twojej rodzinnej miejscowości... Zapraszamy więc na kolejne (słownie: siedemdziesiątepiąte) wydanie historii z życia bojowników JM!

RURKA
 
W czasie nieobecności mojego ojca (był zagranicą przez kilka miesięcy) nadpsuł sie tapczan (odpadła jakaś niewiadomo do czego służąca rura ) no i nie miał kto naprawić.
Po powrocie ojca mamuśka ścieli łóżko, ojciec siedzi w fotelu...
Nagle mama do taty:
M - Pamiętasz?? Ty tą rurkę zawsze wiedziałeś gdzie wsadzić....
T  - ........  
M - Dobra... no to jutro mi wsadzisz....
 
by mysza2412
 
* * * * *
 
LINGWISTKA
 
Siedzę z żoną w knajpie, czekamy na podanie obiadu. Przy stole obok siedzi dwóch Koreańczyków którzy właśnie skończyli jeść. Podchodzi do nich młody kelner, a oni po angielsku zamawiają jeszcze dwie kawy. Kelner lekko skonsternowany pyta powoli (wiadomo, każdy obcokrajowiec rozumie po polsku gdy mówi się powoli):
- R O Z P U S Z C Z A L N E C Z Y P A R Z O N E?
Oni oczywiście nie mają pojęcia o czym gada. Sytuacja patowa. Od strony szatni idzie pani która tam siedzi i pyta widząc nietęgą minę kelnera:
- Co się stało?
On wyjaśnia, że ma delikatne problemy z porozumieniem. Na to ona:
- Zawołaj Panią Jadzię.
(Pani Jadzia pracuje tam od zawsze i jest chyba starsza od węgla.) On ma minę jakby odkryła Amerykę i biegiem po panią Jadzię. Już w drodze z zaplecza tłumaczy jej o co chodzi. Pani Jadzia z mądrą miną podchodzi do stolika z Koreańcami i bez skrępowania pyta jeszcze wolniej niż wcześniej kelner:

Wymyślamy dymek! - Obiadek leci...

22 811   148  
Zadanie, jak zwykle, jest dziecinnie proste - wymyślamy treść dymków:

Zobacz więcej!

Wszyscy mają równe szanse! Obrazek nie był wcześniej publikowany na forum. Do dzieła! Po prostu postaraj się rozbawić innych wymyślając oryginalną i zabawną treść dymka! 

Zobacz też poprzednie dymki.

Wielopak weekendowy LXXXIX

41 249  
8   48  
Miał być wielopak cycaty i trochę fajowych fotek, ale Panie w redakcji się zbuntowały. Obecnie Joe szuka w słowniku znaczenia słowa molestowanie...
Nie będzie cycaty, to będą dwa cytaty (z kabaretów). Na początek klasyka:

"- A kto się nie będzie śmiał, ten dostanie w ryj!
- Wężykiem, wężykiem...
- A jaaaaak!"

Kasztanka Marszałka dzwoni do Legionowa.
- Dzień dobry tu Kasztanka, mogę z Józkiem prosić?
- Co za głupie żarty - facet się rozłączył. po chwili znowu telefon.
- Co się rozłączasz matole? Wiesz jak ciężko jest wybrać numer kopytem?!

by Cieciu

* * *

Do chirurga zgłosił się poszkodowany w wypadku. W czasie pracy w tartaku piła obcięła mu palce obu rąk. Lekarz ogląda ręce i mówi:
- To nic takiego, zaraz wszystkie paluszki przyszyjemy. Przywiózł pan ze sobą palce?
Pacjent:
- Nie panie doktorze. Jakoś nie udało mi się ich podnieść z ziemi.

by Inga

* * *

Siedzi dwóch żuli na ławeczce w parku, siedzą tak popijając coś tam z gwinta.
W pewnym momencie jeden do drugiego
- Co robisz w długi weekend?

by Miszarido

* * *

Komuny czar.
W trakcie nabożeństwa wierni klękają prócz jednego, pyta więc go sąsiad:
- Czemu nie klękacie?
- Bo jestem niewierzący.
- To dlaczego tu przyszliście?
- Bo jestem przeciwny władzom...

by Zbiszek

* * *

Cieć siedzi sobie w służbowym mieszkaniu w bloku i popija piweczko przed telewizorem. Nagle pukanie do drzwi. Cieć otwiera, a przed progiem stoi żyrafa z krokodylem i chomik. Żyrafa cichutko pyta:
- Na którym piętrze mieszka ten Kowalski, który ma halucynacje?

by W_Irek

* * *

Wchodzi dwóch "dresów" do sauny. Jeden pyta drugiego z pełnym zdziwieniem:
- Co ty stary do sauny w dresie włazisz?
A drugi:
- O tym mówisz?? Aaaa... nie to mój nowy tatuaż...

by Niewinna

* * *

Wnusiu co byś chciała dostać w prezencie?
- Tabletki antykoncepcyjne.
- Co? A do czego ci one potrzebne?
- Popatrz babciu, mam już 4 lalki i po co mi piąta?

by Lary

* * *

Zięciu i teściowa przekopują ogródek, teściowa jest w kasku. widzi to sąsiad i zdziwiony pyta:
- Ty Heniu, czemu teściowa jest w kasku?
- A co będę łaził co chwila do szopy łopatę prostować...

by Cieciu

* * *

Siedzi blondynka i drapie się po "cipuszce". Druga pyta:
- Co robisz?
- Poprawiam włoski...
Druga zaczyna też się drapać. Pierwsza pyta:
- A Ty co robisz?
- Szlifuje angielski...

by Niewinna

* * *

Piękny ranek w polskich Tatrach. W toalecie typu sławojka stojącej za chałupą siedzi baca i (delikatnie mówiąc) walczy z porannym stolcem. Drzwi otwarte bo baca podziwia piękno przyrody. Przebiegającym obok bacówki szlakiem idzie młoda turystka i widząc tą sytuację, oburzona mówi:
- Baco drzwi byście zamykali.
Na to baca:
- Łoj pani, a po co? Co tu mozna ukraść?

by W_Irek

* * *

Kiedy John wrócił z pracy zastał swoją żonę we łzach.
- Twoja mama ubliżyła mi, strasznie mi ubliżyła - wyszlochała kobieta.
- Moja mama? Ale jak, przecież jest na wakacjach, na drugim końcu świata?
- Tak, ale dziś rano przyszedł list, zaadresowany do Ciebie. Otworzyłam go bo byłam ciekawa co jest w środku.
- No i co?
- I na końcu listu było napisane:
"P.S. Droga Katarzyno, kiedy już przeczytasz ten list, nie zapomnij dać go mojemu synowi."

by Zbiszek

* * *

W szpitalu rodzi się dziecko i lekarze starają się zrozumieć dlaczego, zamiast płakać, on cały czas się śmieje w sposób bardzo złośliwy. Po różnych badaniach lekarze stwierdzili że dziecko jest zdrowe i niestety, poddają się. Następnego dnia, jedna z pielęgniarek otwiera piąstki dziecka. W jednej z nich była pigułka...

by Otwock2

* * *

Dwuwersjowiec kompromistyczny...

ON: Kochanie, może pójdziemy do kina?
ONA: Bardzo chętnie - uwielbiam filmy wojenne...
ON: A ja fantastyczne.
ONA: To może "Gwiezdne Wojny"?

ON: Kochanie, może pójdziemy do kina?
ONA: Bardzo chętnie - uwielbiam stare filmy nieme...
ON: A ja przyrodnicze.
ONA: To może "Milczenie Owiec"?

by Piter314

* * *

Przedszkole, wczesne popołudnie. Wszystkie dzieci siedzą na nocniczkach i popularnie mówiąc stękają. Tylko Jasiu płacze. Podchodzi do niego pani dyrektor która akurat weszła do sali:
- A ty Jasiu czemu płaczesz?
- Bo pani nam powiedziala ze kto nie źlobi kupki nie pójdzie na śpacelek!
- I co nie możesz zrobić?
- Ja juś zlobilem ale mi Marcin zabral!

by Pokakulka

* * *

Do działu reklamacji w M**** M**** przychodzi facet z komputerem.
- Kupiłem u was ten sprzęt dwa tygodnie temu i zdechł. - mówi
- Jaki rodzaj gwarancji dostał pan przy zakupie ? - pyta pracownik.
- Gwarancję dożywotnią.
- W takim razie jeśli komputer zdechł to gwarancja wygasła.

by W_Irek

* * *

Na komisji lekarskiej:
- Proszę się rozebrać.
- Odwrócić.
- Pochylić.
- Rozchylić.
- Zdolny.
- A nie mógł mi pan tego w twarz powiedzieć?

by Cieciu

* * *

Dumny ojciec trojaczków wparowuje na salę dla noworodków. W progu zatrzymuje go pielęgniarka:
- Wynocha! Panu tu nie wolno przebywać, pan nie jest wysterylizowany!
- Heh, mi pani to mówi?

by Moosehead

* * *

- Mamo, mamo dzieci w szkole mówią że ja jestem zazdrosny!
- Jak tak mówią, to złap ich! Niech dostaną wpie*dol.
- Mamo, a dlaczego oni tak a ja nie?!


by Otwock2


A oto jak wam, drodzy bojownicy, poszło w tym tygodniu na naszym forum:

 

A na zakończenie również cytat. Uwaga, ten jest trudniejszy, z haczykiem, ze zmyłką i pomyłką oraz szczwany jak Poseł wypisujący deklarację podatkową. Proszę dobrze nadstawić uszu:
"Tu ti ti ti tiduti Tu ti ti ti tiduti"

Jak ktoś zgadnie, to... kogo ja oszukuję? Kto to zgadnie :P
Rozwiązanie jutro w autentykach, ha!

8
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wymyślamy dymek! - Obiadek leci...
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Polska oczami Rosjanina
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Archium krótkich - Co to jest 'Symbol końca życia' ?
Przejdź do artykułu Polska to nie kraj, to stan umysłu – Kazik Staszewski pokazał mamę
Przejdź do artykułu Studencki Słownik Wyrazów Niezbędnych
Przejdź do artykułu Wielopak weekendowy LXXXVIII

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą