Mieszkał w luksusowej willi, płacił tylko gotówką, nie miał pracy, a oficjalnie nigdy nie istniał. Sprawa "nieznanego mężczyzny" spędza sen z powiek śledczym
O istnieniu mężczyzny policjanci w Australii dowiedzieli się dopiero wtedy, gdy zmarł. I to jedyna informacja jaką dysponujemy, bo do dziś nie poznano jego tożsamości.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą