- Ładniej wyglądasz jak jest ciemno.

Gdyby nie to że leżałam ścięło by mnie z nóg. Przez 15 minut usiłował mi wytłumaczyć że nie chodziło mu o to co usłyszałam.

by Czekoladowe_dziewcze

* * * * *

12-go dzwoni były, 9 lat starszy.
Były: Te, dziecko, kiedy ty masz urodziny?
Ja: Nie dzisiaj.
Były: Zapomniałem?
Ja: Jeszcze nie, 24go mam.
Były: Acha, no dobra, to wszystkiego najlepszego, gdybym 24 zapomniał.

by Aechema

* * * * *

W zeszłym roku przed wakacjami zakupiłam sobie kapelusz, po ciężkich bojach i trudach zakupów wybrałam ten jedyny - z dużym rondem co bym sobie ramionek nie spaliła. W zeszłym roku zdał egzamin więc w tym roku - jako ze poza granicami naszego kraju czasem słonko mocniej przypieka także go zabrałam. Mój Najukochańszy cały wyjazd kazał mi nosić kapelutek, co bym udaru nie dostała. Pod koniec wyjazdu przeglądam zdjęcia mojego Najukochańszego (a że zdjęcia robić lubi, to jest ich kilkaset). Oczywiście komentując wszystkie na których jestem. W pewnym momencie mówię, że jakoś dziwnie wyglądam w tym kapeluszu, jakiś taki duży jest ( ja jestem raczej wątłej budowy).
Na co moje Najukochańsze
- No wyglądasz jak w maślaku...

by Ppola @

* * * * *

Jakiś czas temu, leże sobie z moją lepszą połówką u mnie na wyrku. Ja na plecach, ona na mnie, rękami podparta i sobie grzecznie rozmawiamy. W pewnym momencie zaczęła narzekać że ona taka, nie taka, tu za dużo, tam za mało, itp, itd. (jak to kobiety w swojej naturze mają) czego ja szczerze nie cierpię. Koniec wyliczanki podsumowała słowami:
- Ja nie wiem co ty we mnie widzisz?
W tym momencie niewiele myśląc (chcąc zakończyć ten temat, bo każda odpowiedź słowna zaczęłaby nową serie narzekania), wymownie spojrzałem jej w dekolt...
Więcej pytań nie miała...

by Strusiowaty

* * * * *

Siedzimy sobie z mym kochaniem na przystanku autobusowym, odprowadził mnie i czekamy na autobus, co bym mogła pojechać do domu. Przytulam się do niego i przez chwile słucham po czym taka rozmowa:
Kochanie - Co tam słyszysz?
Ja - Twoje serducho.
K - A wiesz co ono czuje?
J - Nooo powiedz (w nadziei na jakieś mile rozwiązanie)
K - MOCZ! Tak mi tu zawiewa.

by Aaalexandraa @

* * * * *

Późne godziny nocno-nadranne. Leżymy z moim mężczyzną i z towarzyszącym zamiarem spania, jako że byliśmy (on był?) nieco zmęczeni. No i tak leżymy, przytuleni, słodko i w ogóle, ja go cmokam raz, drugi, piąty i dziesiąty, aż w końcu słyszę:
- No ale ile jeszcze, zanim zaśniesz..?

by I-graszka @

* * * * *

Poszliśmy z Mężczyzną Mojego Życia na zakupy, do przydomowego Tesco. W ramach testowania produktów Tesco value nabyliśmy kukułki. Po wyjściu ze sklepu po wyjściu ze sklepu rzuciłam się na cukierki, które okazały się BARDZO niekukułkowe. Rozczarowana do głębi postanowiłam się podzielić rozczarowaniem z MMŻ. Dialog wyglądał tak:
J: Kochanie, te cukierki są do dupy!
MMŻ: Mhm...
J: Mają tyle wspólnego z kukułkami, co ja z Claudią Schiffer!
MMŻ: Noo...
J: (podejrzliwe spojrzenie)
MMŻ: Pół godziny tłumaczenia :)

by Kayka

* * * * *

Leżymy z [U]kochanym na łóżku, w pokoju półmrok, z komputera leci jakaś miła piosenka z kończącego się filmu romantycznego. Atmosfera cudowna. Patrzymy sobie w oczy, gdy nagle:
[U]- Ale ty masz przekrwione oczy

by Ada197 @

* * * * *

Rozmowa między mną a moją - było, nie było [N]arzeczoną:
[J]a: Kochanie, ale czemu ty czasem jesteś taką podłą suką ?
[N] (ze słodką minką): To po mamusi.

by Wildwolf @

Mówisz, że dziś słaby numer? To przestań mówić i zrób coś, by był lepszy. Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!

Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!