Z nastaniem zmierzchu, głodne koparki zbierają się w okolicach żerowisk. Kiedy tylko ostatnie promienie słońca znikną za horyzontem, żądne pokarmu stado rzuca się na bezbronną ofiarę. Ich potężne szczęki świetnie sobie radzą nawet z najtwardszymi kawałkami pożywienia.
O wschodzie słońca syte koparki powoli wycofują się do legowisk, nie pozostawiając nawet drobnego śladu po swojej nocnej uczcie.
Czytała Krystyna Czubówna.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą