Sztab wyborczy PiS po sukcesie spotu „Układ” złapał wiatr w żagle i ruszył do kolejnego ataku. Bardzo szybko powstał kolejny film pt. „Salon”. Miał jeżeli nie przypieczętować przewagę w poparciu wyborców, to przynajmniej wzmocnić pozycję PiS. Był to pełen ironii obraz salonu szemranych biznesmenów bez obaw omijających prawo, bo swoboda działania została kupiona za łapówki.