Nie śmiać się teraz, bo coś wyznam.
Dzisiaj było na wesoło ale i podniośle. Do głosu dorwały się młode i bardzo młode osoby - m.in. piętnastoletni chłopak, który mówił nad wyraz dojrzale i mądrze. Byłam wzruszona. I przypomniała mi się taka historyjka z mojego życia.
Jak byłam nastolatką, taką w wieku tego chłopaka, powiesiłam sobie polska flagę nad łóżkiem i coś tam na nią naczepiałam, jakieś pierdoły.
Moja mam wróciła z pracy, zajrzała do pokoju. Nie minęło 5 minut jak wróciła i chlasnęła mnie kuchenną ścierą po dupie. Flagę kazała zdjąć, uprać ręcznie, wyprasować i złożyć. "W tym domu masz mieć do flagi szacunek."
Może dlatego nie uważam, że patriotyzm jest obciachowy?
Szkoda, że takiego dydaktycznego chlasta nie można zafundować Kaczyńskiemu.
A teraz
? ja wiem ze to nie osiem lat 
Bo w niektórych domach mają szacunek do flagi państwowej podobny temu do figurki ukrzyżowanego żyda. Moja matka zabroniła mi kiedyś wywieszenia flagi, bo stwierdziła, że pożółkły materiał to obraza. Wtedy nie rozumiałem, ale od kiedy pojąłem, to do dziś szanuję. Matkę też.
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!! 
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.
