Miałem okazję wczoraj trochę posłuchać w Poznaniu i jak zwykle bardzo fanie pograli.

https://www.youtube.com/watch?v=QRxH-II0OsA

Ale piszę jeszcze innego powodu. Wcześnie nie wiedziałem, bo w Poznaniu nie było, natomiast za tydzień w Katowicach jedną z gwiazd głównej sceny Męskiego Grania będzie ...
Kazik & kwartet ProForma. No brawo Panie Kolego

https://www.youtube.com/watch?v=crzLzFBy50A

:madzialena82 Klub studencki na lubelskiej polibudzie.

Kiedy ta ProForma znowu przyjeżdża do Chicago ?
Ostatnim razem miałem pecha - tyle się umawiałem, przyjazd był przesunięty, a jak już przyjechali, to byłem na drugim końcu kontynentu :/

:yoop Wrukwiasz ludzi, wiesz?

:Thurgon masz na myśli, że bardziej niż zwykle?

Przegraliśmy z systemem, a cholernie się staraliśmy bilety zdobyć

:Thurgon też się nie załapałem na bilety, więc zaliczyłem bieda-koncert . Koncert był na poznańskiej cytadeli (w uproszczeniu powiedzmy że w parku), więc po prostu poszliśmy na wieczorny spacer z psem. Fakt, że scena była daleko, więc sensownie widać było tylko na telebimach, ale nagłośnienie takie, że bez żadnej straty posłuchaliśmy pięknego grania

I tak zazdro.

:Brood_k Dej bilety

Mi też ja mam przynajmniej blisko.

:thurgon
Ni mom.
Zresztą nawet z wpisem kogokolwiek na listę gości był spory kłopot.. Duża impreza, a ja tam mały trybik tylko.

Rozpiszę się po południu bardziej, bo w ogóle to trochę mi się dzieje w zespole, w dodatku nadal pozytywnie

Na razie muszę się koleją zająć

Do Białegostoku byście się wybrali zamiast się taczać po jakichś zadupiach i podrzędnych festiwalach

Gratki

:tomcat_tc ale oni discopolo nie grają
:brood_k

Jak pracowałam w centrum kultury na zadupiu na północy kraju to nikogo fajnego szefostwo nie zapraszało, wyniosłam się i proszę - Kazik z ekipą, ma się to szczęście

A u nas sprawa taka: wygląda że jeszcze w tym roku będziemy mieć na koncie kolejną płytę.. tyle że przypadkiem...

Jakoś około rok temu zwrócono się do nas z propozycją, abyśmy na coroczny poznański festiwal poetycki "Frazy", przygotowali program monotematyczny złozony z polskich wersji piosenek Leonarda Cohena...
Taaa, znowu będą smęcić, powoli, dostojnie, głosem takim, że jeszcze bardziej niż Autor oraz Maciej Zembaty razem wzięci.. Wrrróć...
Pierwsza myśl była taka, że skoro już to robimy, to zróbmy po swojemu przecież, bo się za-nu-dzi-my. I będziemy ziewać bardzo już w połowie pierwszej zwrotki.
- Zagrajmy te piosenki jakby były.. no, nasze..
- No dobra. A coś jeszcze?
- Hm.. Nie wiem. Może jacyś goście, bo na nas solo, to nikt nie przyjdzie..
Kazik nasunął się automatycznie, bo jest pod ręką.. Ale to mało.
No to kto tu jeszcze mógłby..
- Ty, może Titus? Ma blisko... (ale argument...)
- Niee, Titus śpiewający Cohena? Weź...do czegoś takiego to Roman Kostrzewski by lepiej pasował... (cisza) Zaraz... ma ktoś kontakt do Kostrzewskiego?...

No i koniec końców w rezultacie jakiegoś niebywałego ciągu przyczynowo skutkowego nie dość że zagraliśmy koncert i wszystko się udało ( mam tu świadka jakby co ), to... kończymy pomalutku płytę...
Będzie 10 piosenek Cohena, głównie z ostatnich płyt. Klempicz śpiewa sześć, w tym jedną w duecie z żoną, a po jednej śpiewają Titus, Kazik, Roman Kostrzewski i Arek Jakubik...

Płyta dość z przypadku, bo planowaliśmy swoje nowe piosenki, a nie znów covery, ale cóż tak wyszło. Inżynier Mamoń będzie zadowolony. Poprzez, tę, no... reminiscencję...

O, ja będę czekał z ciekawością. Ostatnie Cohenowe albumy były w pytę.

:brood_k to narobiłeś apetytu

:brood_k będzie przedsprzedaż?
:thurgon jeżeli koncert będzie tam gdzie w tamtym roku to na "stokach" MCK
można rewelacyjny biedazlot zrobić.
Chociaż najlepiej słychać będzie na Bogucicach.