Samemu tylko golarką, jak chcę brzytwą to wolę pójść do salonu gdzie mnie ciachną na gładkość pupci niemowlaka szybko i sprawnie.
--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."
Brzytwą się trzeba umieć golić, no i naostrzyć również. Jeśli obdarowany tego nie potrafi to spocznie w szufladzie jako pamiątka. Sam kiedyś wykułem sobie brzytwę (bez oprawiania), naostrzyłem i ogoliłem się nią jeden, jedyny raz. Teraz leży gdzieś na strychu albo w garażu.
--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.
:kaab Każdy kto spróbuje przynajmniej 2 razy i będzie wiedział, jak pojechać żeby się nie zaciąć? Ostatnio odnoszę wrażenie, że dożywamy jakichś dziwnych czasów i rzeczy, które stają się "retro fetyszem" uznawane są za jakieś magicznie trudne. Miliony ludzi używało brzytwy przez setki lat. To naprawdę nie jest żonglowanie rekinami O_o
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
:thurgon, o przepraszam. Ja umiem posługiwać się brzytwą - ojciec był moim królikiem doświadczalnym Natomiast jeżeli chodzi o panów, to oprócz wspomnianego, to może ze trzech znam. Ale wybacz, doprecyzuję - kto ma za sobą więcej niż te dwa razy, na które się powołujesz. Lepiej?
Kaab - chodzi mi to, że to jest moda. Brzytwa ładnie wygląda przy lustrze postawiona i na tym jej walory się kończą. Nie wiem, mi od golenia brzytwą nic nie urosło i nie przedłużyło się - ani faktycznie, ani mentalnie. Do brzytwy nie potrzeba fakultetów, im dłużej jej używasz do golenia tym mniej się zacinasz w trakcie. Wolę szybsze i wygodniejsze rozwiązania, bo golenia nie uważam za żaden ważny ceremoniał od którego czułbym się jak młody Bóg. Już widzę dreptających za 150 lat hipsterów ze szpadlami od Gucciego. Moda na "robotnika z XX wieku" - "Staaary i ty wiesz jak tym dziurę wykopać?! Szacun!"
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
:thurgon i popatrz sobie na Da się odpowiedzieć na pytanie bez wymądrzania się? Da.
Ucz się od lepszych.
I dorabiasz niepotrzebną ideologię do mojego pytania. Ono nie miało podtekstów ani dodatkowego przesłania. Było proste i takiej odpowiedzi oczekiwałam. No. Jakoś tak.
:kaab Ale gdzie tu wymądrzanie? Ja po prostu nie rozumiem tej mody i obserwuję z przerażeniem masę ludzi nie potrafiących zrobić najprostszych czynności. Dopingowania tego też nie kumam.
Zatem prosto: Tak umiem. I nie widzę w tym niczego wyjątkowego, ani fajnego.
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa