Drodzy taksiarze, właśnie poszliście na wojnę z Uberem, i ja w swoim lewackim serduszku byłbym raczej po waszej stronie, a nie po stronie korporacji migającej się od płacenia podatków, ale:
- nabijcie klimę i upewnijcie się że w aucie nie wali;
- zainwestujcie w dezodoranty, pastę do zębów i prysznic;
- nie raczcie mnie swoimi poglądami na politykę;
- ani poglądami na podłość kobiet;
- ani poglądami na temat innych ras, mam kilku znajomych o skórze innej niż biała;
- nie odzywajcie się do mnie na "ty" bo brudzia z wami nie piłem;
- nie opowiadajcie mi sucharów, mam konto na JM i znam je wszystkie;
- nie mam ochoty słuchać Radia Maryja, muzyki discopolo ani wywiadów z politykami;
- nie pytajcie co pan taki wesoły/smutny/zamyślony, mój nastrój to nie wasza sprawa;
- jak jadę w piątek na miasto to nie mam ochoty na komentarze typu "piweczko pan jedzie zrobić, albo pięć, wiadomo piąteczek, he he".
O takich drobiazgach jak jazda najdłuższą trasą czy zmiana stref w trakcie kursu to szkoda pisać.
- nabijcie klimę i upewnijcie się że w aucie nie wali;
- zainwestujcie w dezodoranty, pastę do zębów i prysznic;
- nie raczcie mnie swoimi poglądami na politykę;
- ani poglądami na podłość kobiet;
- ani poglądami na temat innych ras, mam kilku znajomych o skórze innej niż biała;
- nie odzywajcie się do mnie na "ty" bo brudzia z wami nie piłem;
- nie opowiadajcie mi sucharów, mam konto na JM i znam je wszystkie;
- nie mam ochoty słuchać Radia Maryja, muzyki discopolo ani wywiadów z politykami;
- nie pytajcie co pan taki wesoły/smutny/zamyślony, mój nastrój to nie wasza sprawa;
- jak jadę w piątek na miasto to nie mam ochoty na komentarze typu "piweczko pan jedzie zrobić, albo pięć, wiadomo piąteczek, he he".
O takich drobiazgach jak jazda najdłuższą trasą czy zmiana stref w trakcie kursu to szkoda pisać.
Ostatnio edytowany:
2017-06-07 10:29:25
--
Od narzekania boli głowa i rozwolnienie gwarantowane!