Mam ja sobie konto googla, prywatne. Pod nim drive'a.
Mam też konto służbowe, z googlem nie mające nic wspolnego.
Mam też dwa telefony, na androidzie - prywatny, z googlem oraz nokię z windowsem, służbową, bez konta google.

jakim cudem na drive pojawiają mi się pliki, które pobieram albo na kompie ze służbowej skrzynki albo na komórce służbowej? można gdzieś na drive sprawdzić i ew. usunąć źródła pobierania plików?

Drive służy mi jako magazyn, sama niczego (CHYBA) nie udostępniam nikomu...

Telefony mają ze sobą łączność?

w jakim sensie?
korzystają z tego samego wifi, ale tak to nie mają nic wspolnego, ani blututa, ani tych samych skrzynek pocztowych, stąd moje zdziwienie. tym bardziej, że nie wszystkie pliki z służbowej skrzynki zasysa na drive'a...

rozwazaam nawet, czy aby nadawca nie wpisał mnie gdzieś z prywatnego maila na swoim drive - ale nie, bo to pliki, które np. były zalinkowane w treści maila, albo jako klasyczne załączniki do maila (wciąz mówię o poczcie służbowej, a nadawcy nie znają mojego prv maila). Więc problem leży gdzieś w komunikacji między skrzynkami/telefonami, a ja już nie mam pomysłu, gdzie szukać.

A może na służbowym fonie czy kompie masz chrome'a lub inną przeglądarkę na której jesteś jesteś zalogowana na konto Google'a?

:Maciek, w telefonie służbowym - nie. Komputer - tak (korzystam z jednego, na którym z reguły jestem zalogowana do googla, ale używam Mozilli), Outlookiem zaś obsługuję pocztę firmową.

..bo google to jest jedna wielka inwigilacja

:small_memo na służbowym kompie i w telefonie masz podpiętą służbową pocztę rozumiem, więc zobacz czy jak się wylogujesz z Google z kompa to czy nadal będą spływać ci pliki na GDrive.
Być może masz włączoną usługę udostępniania plików z Outlooka na GDrive, zobacz czy jest włączona i odwróć proces
https://blogs.office.com/en-us/2016/09/15/sharing-made-simple-outlook-com-adds-support-for-google-drive-and-facebook-photos/?eu=true


Poszukaj czy w przeglądarce nie masz zainstalowanych wtyczek czy pluginów związanych z Google Drivem.

Za dużo techniki i się gubimy

Dzięki Maciek! Sprawdzę.

No i nie wiemy czy się udało