ten debil naprawdę to zrobił...

https://news.sky.com/story/trump-us-officially-recognises-jerusalem-as-israeli-capital-11159134

On jest naprawdę zdolnym dyplomatą

https://twitter.com/realDonaldTrump/status/909384837018112000
https://twitter.com/realDonaldTrump/status/929511061954297857

:artalex wszystko się zgadza, ale. Zawsze jest jakieś 'ale'. Ale zauważ, że wszyscy poprzedni prezydenci to odraczali (mogą to robić co sześć miechów - konstytucyjnie). Ale w Jerozolimie mieści się parlament Izraela i większość ambasad. Ale o chuj Ci chodzi?

No tak. Za mało na świecie konfliktów, w których USA mogą zarobić, to trzeba coś rozpętać. Tylko, że - na moje - Trump to kołek bez subtelności.

tak jak skijlen rzecze - przeniesienie ambasady przyklepał Clinton w '95, tylko jego następcy to przesuwali w czasie. Czy i Trump powinien? Być może. Ale z drugiej strony może jest właśnie potrzebne mocne pierdolnięcie, bezkompromisowy prezydent, który nie boi się podejmować niepopularnych decyzji. Historia oceni..

:gatinha Z wykresów gospodarczych wychodzi, że oni muszą w najbliższym czasie jakąś nową wojnę "ogarnąć", bo im się wzrost gospodarczy zatrzyma. Jadą ostro w górę w zasadzie od kryzysu nieruchomościowego z 2008 i jest już sporo oznak mocnego spowolnienia.

:krzycz22

Tylko, że tu nie leży kwestia w "niepopularności". Kwestia jest taka, że to decyzja skurwysyńska.

Bardzo im zależy aby Bliski Wschód dalej płonął

:skijlen no właśnie większosć ambasad jest w Tel Avivie.

:artalex , sie podpala, albo może i trzeba w końcu walnąć ręką w stół. Jerozolima była stolicą Żydów juz jakieś 3000 lat temu, jak jeszcze ewolucja nie przypuszczała, ze wymyśli takie coś jak Ty.
Muzułmanie powstali jakieś 1400 lat temu.

Ja tam kibicuję żydom, ale...
Serce mówi, że usankcjonowano stan obecny, ale rozum się boi :/

Oddajcie Polsce Lwów!

Jakby ktoś nie wiedział, to w Jerozolimie urzęduje izraelski prezydent, ma tam siedzibę izraelski sąd najwyższy, rząd, parlament. W zachodniej Jerozolimie, wschodnia jest arabska. Stare Miasto to inna pólka - podzielone jest na cztery części, z tym, że najważniejsze miejsce, Wzgórze Świątynne, jest pod pełną kontrolą palestyńską.

Taka drobna różnica między statusem Jerozolimy a Lwowa.

Inna sprawa, że jak z tej lekkomyślnej, moim zdaniem, decyzji Trumpa wyniknie większa zadyma, to cena benzyny pewnie razy trzy

Tutaj można poczytać jak to wygląda oczami znajomej żydówki z Jerozolimy. Dana pisze z błędami, ponieważ polski jest jej którymś tam językiem obcym. I tak spora odwaga - pisać bloga w obcym, na dodatek polskim języku

https://balconik.com/index.php?topic=516.0

Żona tłumaczyła kiedyś książkę o konflktach izraelsko-palestyńskich po II wojnie swiatowej. To jest węzeł nie do rozsupłania

Muzułmanie lubią oburzać się o każdą pierdołę. No to teraz w końcu mają prawdziwy powód.

Może warto się zastanowić do kogo należał Chicagoland 3000 lat temu.

Cytując z pamięci Edelmana: 8 milionów żydów bez wsparcia USA nie utrzyma się, otoczonych przez 100 mln arabów.

A ten parasol się kiedyś skończy.

Gogosiek ma rację. To była stolica Izraela. Mówimy o takich przepaściach czasowych, że nam jest bliżej do odzyskania ziem słowian połabskich. O ile kontrowersyjne, ale gdzieś tam dziejowo sprawiedliwe było odtwarzanie Izraela po '45 (chociaż zdecydowanie powinien on mieć również swój mały obwód, dajmy na to - bawarski w Europie...), to wtykanie kija w mrowisko Jerozolimskie jest zwyczajnym chamstwem. To jest tygiel narodowy, który tworzył się nie przez 100, czy 200 lat, ale ostatnich 2000 lat. Dodajmy jeszcze, tygiel religijny.
Wszystkim przypominam jeszcze, że ostatnie spięcia na linii Iran-USA miały miejsce przed powstaniem ISIS i wojną w Syrii. Już wtedy interwencja wisiała na włosku. Jakby ktoś pytał, kto jest głównym odbiorcą irańskiej ropy, to jest taki jebitny kraj na końcu Azji - z murem. No i rurociąg islamski to jeszcze inna bajka
ISIS się skończyło, wracamy do rozpierdolu made in USA na bliskim wschodzie. Za to my w Europie będziemy się bawić z kolejnymi falami uchodźców.

Uważam, że sprawa Jerozolimy jest w ogóle źle rozgrywana. Któraś strona powinna pomyśleć, wybudować monument i przejąć miasto kulturowo. Jeśli się nie uda, to szybko zainwestować w technologię i wygrać przez lot w kosmos.

W sumie to ciekawe, kiedy pierwszy arab przeniesie się w kosmos w jednym kawałku

:poprostujakub
A dlaczego chcesz karać nację za swój emocjonalny stosunek do niej? Kibicuję Izraelowi bo z tego genomu i kultury wychodzi raz mnóstwo naukowców i noblistów, dwa świetnych finansistów, trzy przez tysiące lat wypracowali warte nauczenia się z korzyścią dla siebie samego mechanizmy przetrwania. Razem pchają świat do przodu (razem z Azjatami). Na pewność siebie i dumę zapracowali z nawiązką i warto chronić taki kapitał populacji ludzkiej. Arabowie z kolei pracują głównie dla siebie. Dziękuję za możliwość bezemocjonalnej wypowiedzi.

edit Jaki jest zysk z lekcji pokory? To mocno europejskochrześcijańskie podejście "kłaniaj się i żałuj, że coś robisz". Kolejna bariera psychologiczna.

:thurgon , sorki, ale chyba nie masz wszystkich informacji

Przeczytaj wywiad w linku poniżej - co prawda trzeba podać maila, ale warto, naprawdę

https://www.tygodnikpowszechny.pl/zydowsko-arabska-wojna-stuletnia-151132

Myslę, że zmieni to trochę Twoją perspektywę. To my, tak zwana "biała cywilizacja" tam namieszaliśmy. Nie ma to jak obiecać ten sam pączek dwojga ludziom

Zabawne jest, że po Bliskim Wschodzie podróżowało się bezpieczniej za czasów Cesarstwa Rzymskiego, nie wspominając tak ze 150 lat do tyłu.




:poprostujakub , tu masz rację - zjednoczyl cały świat arabski przeciw Izraelowi
Jednak myślę, że jak Arabowie podskoczą, to znowu dostaną wpie*dol... jak to już bywało niejednokrotnie.

A reszta cóż... jak Jeż pisze. To Żydzi popychają świat do przodu, nie Arabowie. Matka Boska nie urodziła się w Częstochowie, Einstein to nie al stein, ryjoksiążki nie wymyślił al cukier itd.
Trudno mi podać jakiegoś arabskiego nobliste, tak z pamięci - mimo, że muzułmanie to ok 1/4 ludności planety, ok. 1,8 miliarda. Żydów jest ok. 15 milionów. Na całym świecie.
Nazwiska żydowkich noblistów znajdujesz rokrocznie.

Kubuś, nawet Twoje imię jest czysto żydowskie

Fajnie się rozmawiało tak bez inwektyw

:poprostujakub , nie unoś się, nie ma sensu
Sam widzisz jak jest

:tomasz35 Cholera, prawdę powiedziawszy - mogę wymienić milion kontrpost. Jako osobie zajmującej się holocaustem przez wiele, wiele lat - ciężko będzie z argumentem uprzedzeń. I nie o to chodzi zresztą, ale lepiej się przed dzikim randomem zabezpieczyć . USA rozgrywa swój własny punkt widzenia/interesów - Tobie niejako bliski, co nie jest dziwne pod względem tego, gdzie mieszkasz*. Ja patrzę na sprawę europocentrycznie. W kontekście kolejnych lat ciężko znaleźć plusy tej decyzji, minusów za to sporo.

*To nie jest zarzut. Serio, serio.

:thurgon , jakby nie było, mieszkam tutaj ponad połowę mojego dorosłego życia... i to chyba tę lepszą połowę I jeszcze podkreślę, wyraźnie - ja nie popieram tej decyzji, mimo, że sercem jestem za żydami.

Przy okazji, jak zajmujesz się holokaustem - wiesz o co Żydzi mają pretensje do Polaków, jeśli chodzi o drugą wojnę światową ?.. Jakby co, to uderz na cześka




:poprostujakub , jeszcze jedno, tak na świeżo - fotka prosto z Izraela, świeżynka




Tylko jedno ale - gówniarz podpalający flagi ma na sobie amerykańskie sneakersy, amerykańskie jeansy, amerykańskiego t-shirta, amerykańską bluze z kapturem i amerykańską czapkę bejsbolówkę. Zapewne made in china, ale... amerykańskie

:poprostujakub "Żydzi zasłużyli na lekcję pokory, bo się zwyczajnie panoszą i łamią prawa Arabów, którzy tak samo jak oni mają długą historię zamieszkania tych ziem"
Jedno zdanie, trzy kłamstwa:
1.Królestwa Judy i Izraela wykształciły się po rozdziale wspólnego państwa około 950 roku przed naszą erą, Jerozolimę i Palestynę Arabowie zdobyli w 638 roku naszej ery. Ot, drobne 1700 lat różnicy.
2. Żydzi się panoszą. Powierzchnia Izraela to 22 tysięcy kilometrów kwadratowych, zamieszkana 8 milionów ludzi. Powierzchnia krajów arabskich jest o rzędy wielkości większa, a mimo to Arabowie z tych krajów masowo starają się dostać do Europy. Kto się tu panoszy.
3. Łamanie praw Arabów: w izraelskim parlamencie jest liczna reprezentacja Arabów izraelskich. Znajdź mi kraj arabski, w którym tak jest.

Reszta twojej wypowiedzi to dalej mieszanka kłamstw, pobożnych życzeń i mokrych snów Arabów o rzezi Żydów. Co zmienia w arabskim marzeniu o wymazaniu Izraela z mapy uznanie Jerozolimy? Czy gdyby Arabowie nie mogliby utopić Izraela we krwi nie zrobiliby tego wcześniej? Czy nie próbowali tego zrobić w trzech wielkich wojnach i dziesiątkach mniejszych konfliktów? Nagle będą mieli plus 10 do morale i plus 50 do skuteczności? Litości. Żeby wygrać wojnę z Izraelem trzeba by było mieć armię zdeterminowanych obywateli, wyposażoną w równie jak oni zaawansowany technicznie sprzęt obsługiwany przez wykształconych do tego żołnierzy, i dowodzoną przez pragmatycznych dowódców. Od 70 lat Arabom nie udaje się czegoś takiego stworzyć, polecam stary ale wciąż aktualny esej "Dlaczego Arabowie przegrywają wojny".

:fiol78 a co powiesz na to:
https://wolna-polska.pl/wiadomosci/dna-palestynczycy-sa-bardziej-izraelitami-niz-chazarscy-zydzi-2017-03

"◦Niemal wszyscy ludzie którzy dzisiaj twierdzą iż są „Żydami” są Chazarami.Pochodzą z Królestwa Chazarii. Żaden z nich nie jest potomkiem Abrahama, Izaaka i Jakuba. Żaden nie ma izraelickiej krwi. Ich przodkowie nie są ludem ze Starego Testamentu, ani nie są ludem zamieszkującym Izrael w czasach Jezusa. Nie maja żadnego związku z Ziemią Izraela. Oni imigrowali do Palestyny z Polski, Rosji i krajów wschodniej Europy. Zmienili jej nazwę na „Izrael” i udawali iż są rasowymi Żydami. Oni są Żyda-mi przez konwersję, a nie rasę.
◦Współcześni Palestyńczycy są fizycznie najbliżsi Izraelitom. Markery genetyczne wielu mówią, że ich przodkowie pochodzą z Judy, którą nazywamy Izraelem. Ich przodkami byli, faktycznie, Abraham, Izaak i Jakub. Oni teraz są muzułmanami, ale ich przodkowie byli Judajczykami, którzy, z upływem wieków, przeszli na islam. Oni są prawdziwymi dziedzicami Judy, potomkami Abrahama. Jeśli chrześcijanie chcą wspierać dzieci Izraela, to powinni przenieść swoją lojalność natychmiast na Palestyńczyków."

:wisz-nu
Świetna uwaga! Temat toczy się już od tysiącleci, bo Judejczycy już za czasów Jezusa gardzili Galilejczykami jako mieszańcami powracającymi z wygnania Babilońskiego (podobnie jak gardzili mieszkańcami Samarii - ale to trochę z powodu schizmy).

Z takim podejściem oraz podziałem na gojów i niegojów walczył Jezus „Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?” „Spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką»”, więc chrześcijanie raczej nie powinni powielać schematu "czystości krwi".

:wisz-nu Ja powiem na to, że sprawdzaj źródła i nie nabijaj wejść prawackim portalikom.

:fiol78 a to mam drugie pytanie:
co jeśli nawet kompletnemu debilowi uda się powiedzieć coś sensownego? Czy odrzucisz tę wiedzę tylko z powodu jego źródła?

dorzucam frondę:
https://www.fronda.pl/blogi/ciekawostki-o-zydach/kim-sa-zydzi-jakie-jest-pochodzenie-tego-narodu-i-czy-na-pewno-narodu,22283.html
jako serwis wrogi zarówno żydom jak i muzułmanom, jest zapewne wiarygodny

:wisz-nu W tej teorii od Chazarów pochodzą Żydzi aszkenazyjscy, czy też sefardyjscy?

Kubuś tak względem tego panoszenia się...

:fiol78
Aszkenazyjscy. Sefaradyjczycy to po prostu hiszpańskie przechrzty.
A czemu pytasz?