Żeby nie odpłynąć zbyt daleko od tego co się dzieje na świecie

Tak zacząłem się zastanawiać nad konfliktami w północnej Afryce (ostatnio Amnesty International wydało oświadczenie o przemocy Libijczyków względem przebywających u nich uchodźców, a nawet przypadków sprzedawania w niewolę) i natrafiłem na takie źródła:
1) zbiorcza praca nad przyczynami konfliktów zbrojnych
https://www.ipisresearch.be/maps/Handbook_Aug2008.pdf

i mapy części konfliktów w Afryce:
https://ipisresearch.be/home/conflict-mapping/maps/

2) Zainspirowany powieścią Petera Wattsa "Ślepowidzenie" (Blindsight) trafiłem na projekt Icarus. Mają rozmach... Jeśli dożyję to zainwestuję z pewnością w akcje firmy wytwarzającej antymaterię.
https://www.icarusinterstellar.org/uploads/2012/05/Antimatter-Catalyzed-Fusion-Propulsion-For-Interstellar-Missions.pdf

Kryste, człowiek ma skolejkowane milion książek i artykułów po naszemu, a ten po żydowsku każe jeszcze

O icarusie sobie czytnę w wolnej chwili. Co do tych konfliktów -> to taki "podręcznik" raczej na zajęcia z I roku. Takie ogólne pitu-pitu, mowa-trawa. Tego masz sporo po polsku. Jak chcesz się pośmiać na naszym rodzimym podwórku to przejrzyj sobie białą księgę BBN wydaną jeszcze za Komorowskiego. W sumie to też jest ciekawe. Białe księgi ma sporo państw. Komor zlecił żebyśmy też swoją skroili. Pracowali nad tym 3 lata, po czym przyszedł PiS i stwierdził "uj wywalamy, bo to nie my zrobiliśmy"

O chociaż nie wyrzucili z netów https://www.spbn.gov.pl/ftp/dokumenty/Biala_Ksiega_inter_mm.pdf

:thurgon
Z tego co się na szybko dowiedziałem o Wattsie, to jest z niego mądry człowiek zagrzebany w biologię morską. A przy cyklu Ślepowidzenie wypił tyle alkoholu z tyloma specjalistami z różnych dziedzin, którzy mu wymietli z głowy głupoty, że nie boję się, że po przeczytaniu tej książki będę bardziej ogłupiony niż przed. Do tego książka zwraca uwagę na takie zjawiska z dziedzin nauki czy socjologi, o których wcześniej nie słyszałem. Dodatkowo można z niej wyłapać trochę specjalistycznego angielskiego słownictwa z różnych obszarów oraz specyficznych punktów widzenia, co może się przydać w późniejszych rozmowach czy karierze. Czytam kilka stron i zaglądam w googla żeby znaleźć wytłumaczenie nieznanych rzeczy Fantastyczne

Podsumowując - trzy dni solidnego czytania i dopiero setna strona. Nigdy nie spotkałem książki takiej jak Ta. Nie chcę zapeszać, ale to chyba Ta Jedyna. Wyjątkowa.
Wrażenia jak u dziewczyny uczestniczącej w swoim pierwszym balu; kilkulatka, który odkrył pudełko z zakazanymi gazetkami; dziecka, które znalazło prezenty przed gwiazdką, czy pilota podczas pierwszego, samodzielnego lotu.

Książka jest gęsta i aromatyczna jak letni miód spadziowy od takich historii jak kryterium Rayleigha, uniwersalnego selektora von Neumana, teorii selekcji r/K, teorii gier, manewru transferowego Hohmanna, lingwistyki, protokadheryn i inżynierii genetycznej, flokuł słonecznych, allometrii.
A to dopiero setna strona!

Te, jeż. Bo ja się zgubiłem. Ty przeczytałeś to ślepowidzenie, czy czytasz Bo nie wiem o którą już chodzi.

:thurgon
Czytam dopiero Ślepowidzenie.
I to mi chodzi