:empatyczna rosół gotowałam jakieś półtora tygodnia temu - i po kilku dniach wypierdzieliłam w kibel. Nie tknęła.
Madzia - dziś już pomidoróweczkę zjadła. I poskubała pasztet od mamy Skijlenia. Wszystko w niej zostało, ale lekko nie jest.
Madzia - dziś już pomidoróweczkę zjadła. I poskubała pasztet od mamy Skijlenia. Wszystko w niej zostało, ale lekko nie jest.
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...