https://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/wujek-w-zabawie-podrzucal-malenkie-dziecko-spadlo-na-ziemie-nie-zyje,12901905/
"Młody wujek chcąc rozbawić maleńkiego, dziewięciomiesięcznego Krystianka, dwukrotnie podrzucił dziecko do góry. Chłopiec wyślizgnął mu się z rąk. Spadł na ziemię. Po chwili stracił przytomność. Lekarzom nie udało się go uratować."
"Dramatyczne zdarzenie miało miejsce 18 stycznia w Kamiennej Górze. Krystian D przebywał pod opieką swojego wujka, 22-letniego Santiago D. - Mężczyzna miał w trakcie zabawy podrzucać chłopca do góry. W pewnym momencie, dziecko wyśliznęło mu się i upadło na podłogę uderzając w nią głową. Starając się pocieszyć płaczącego chłopca, mężczyzna ponownie wziął go na ręce. Wówczas, jak wyjaśnił wujek, chłopiec miał stracić przytomność, wskutek czego ponownie wypadł mu z rąk uderzając o podłogę."
Czy tylko mi to brzmi jak historia śliskiego kocyka mamy Madzi?
"Młody wujek chcąc rozbawić maleńkiego, dziewięciomiesięcznego Krystianka, dwukrotnie podrzucił dziecko do góry. Chłopiec wyślizgnął mu się z rąk. Spadł na ziemię. Po chwili stracił przytomność. Lekarzom nie udało się go uratować."
"Dramatyczne zdarzenie miało miejsce 18 stycznia w Kamiennej Górze. Krystian D przebywał pod opieką swojego wujka, 22-letniego Santiago D. - Mężczyzna miał w trakcie zabawy podrzucać chłopca do góry. W pewnym momencie, dziecko wyśliznęło mu się i upadło na podłogę uderzając w nią głową. Starając się pocieszyć płaczącego chłopca, mężczyzna ponownie wziął go na ręce. Wówczas, jak wyjaśnił wujek, chłopiec miał stracić przytomność, wskutek czego ponownie wypadł mu z rąk uderzając o podłogę."
Czy tylko mi to brzmi jak historia śliskiego kocyka mamy Madzi?
--
https://dn.ht/picklecat/