https://fakty.interia.pl/polska/news-wydluzenie-czasu-pracy-ministerstwo-to-nie-nasz-pomysl,nId,2520951

"Przypomnijmy, że na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" ekspertka pracującej na zlecenie ministerstwa Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy przedstawiła założenia reformy kodeksu pracy.

Prof. Moniką Gładoch, wiceprzewodnicząca Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy, to owa pomysłodawczyni tej wspaniałej reformy której nazwę można zaczerpnąć z napisu nad pewną bramą.
https://wiesci24.pl/2018/02/08/wladza-chce-wydluzenia-czasu-pracy-48h-tygodniowo/


Dodatkowy dzień pracy dla pracowników "mobilnych, twórczych, badawczych i zadaniowych", (rozumiem że nie w niedzielę ), cokolwiek by to znaczyło...

Czyli mi skrócą?

Chciałbym tylko tyle pracować

:nevya
A czy do swojego czasu pracy wliczasz naukę czy tylko czas produkowania określonej wartości?

W sumie dla zwierzęcia homo sapiens sama praca jest drogą do pupy i pułapką ewolucyjną. Ani sam się nie rozwinie, ani nie przygotuje na nowe zmiany w świecie, ani nie zdobędzie narzędzi do rozwiązywania nowych problemów, ani nie będzie miał sił czy zdolności żeby przewidywać przyszłość swojego potomstwa i dopasowywać do tego jego wychowanie. Shit-przyszłość dla gatunku, populacji czy społeczeństwa
Podstawa to nauka i odpowiadanie na zmiany w świecie. Praca i właściwy wybór tego co się robi ma umożliwiać powyższe. Nie ma sensu pracować nawet i 100 h jeśli coś nie jest potrzebne.

:maciek_cherokee Oni chcą upierwolić umowę o dzieło z 50% kosztami przychodu. Dobrze wiedzą, że np. programiści (którzy zarabiają dość sporo) są zatrudnieni na umowie o pracę z najniższą krajową, a resztę rozliczają jako umowa o dzieło z 50%. Tym sposobem masz wszytskie świadczenia i prawa pracownika, a płacisz żenująco niski podatek (jak na Polskie warunki). Teraz takiego programistę przypiszą jako Twórczego, który nadal może pracować więcej i zarabiać więcej, ale za wszystko wyrzyga podatek (takie są założenia). Drugim etapem będzie upierydolenie wszystkich, którzy pracują na samozatrudnieniu zamiast na etacie.
Uszczęśliwią Cię na siłę, będziesz mógł cieszyć się wszystkimi prawami pracownika w zamian za 50% Twojego wynagrodzenia - Cieszysz się? To lepiej już zacznij

PS. Pamiętacie Veto Adriana? Myślę, że w tym przypadku, będą chcieli zrobić dokładnie to samo. Rozdmuchają medialnie kuriozalne pomysły jak na przykład fundusz, czy nadgodziny dla palaczy żeby potem wraz z małym Dudą to upierwolić i pokazać jacy to oni dobrzy dla nas są. Ale to co najbardziej nas zaboli po kieszeni i tak przejdzie.

:djbanan całkiem trafne stwierdzenie. Mój jedyny problem polega na tym, że ja ciągle tutaj żyję i mieszkam. Chuj wie po co.

Akurat jeśli chodzi o programistów to zastanawiam się, czemu jakikolwiek z nich rejestruje działalność w Polsce albo zatrudnia się tutaj? To jest akurat taka praca, że spokojnie można zarejestrować działalność w jakiejś normalnej jurysdykcji podatkowej.

:i_drink_and_i_know_things , ośrodek interesów życiowych jest odpowiedzią na Twoje pytanie.

:nevya to akurat można obejść

:i_drink_and_i_know_things nie można. A przynajmniej gdy ma się rodzinę.

:i_drink_and_i_know_things Szczerze? Częściowo to kwestia tego co napisał nevya, częściowo tego, że nie chce mi się Jak wprowadzą to prawo to mi się zachce... efektem będzie podatkowa emigracja sporej części osób z IT. Zamiast większych wpływów z podatków będą mniejsze ^^

:i_drink_and_i_know_things , z ciekawością wysłucham propozycji Na daną chwilę wydaje mi się, że "obejście" dotyczy bycia na łasce interpretacji i dobrej/złej woli US.

:nevya spokojnie, jak się miernoty biorą za stanowienie prawa, to będą takie luki, które będzie można w jakiś sposób ominąć

:stalowy , teoretycznie pewnie tak, ale wydaje mi się, że obecna sytuacja jest dość specyficzna - najpierw jesteś karany a dopiero później sądzony - jeżeli wyjdzie na Twoje to i tak nie masz racji (przynajmniej taką politykę skarbową wydaje się kreować do tej pory pis, nie spodziewam się zmian). Porównałbym to więc do sytuacji, gdzie jakiś chuderlak krzyczy do grupki kiboli, że są tępymi skurwolami i cieszy się, że nic mu nie mogą zrobić, bo nietykalność osobistą zapewnia mu prawo.

:nevya ja ci chętnie wytłumaczę ale to kosztuje 300 zł za godzinę + VAT

:tomcat_tc osoby prawne nie mają rodzin

:i_drink_and_i_know_things tyle, że US w dupie ma osobowość prawną a wnika kto świadczy pracę na rzecz spółki i gdzie jest jego centrum życiowe.

:tomcat_tc Co w przypadku gdy ktoś nie ma centrum życiowego?

:r4e
A po co ci centrum życiowe? Jak takiego nie ma, to dokonujesz wyboru - certyfikat rezydencji wg państwa.

:i_drink_and_i_know_things , kolejny przykład rzucę, bo nie chce mi się rozpisywać - w kontekście przepisów o ośrodku interesów życiowych rejestrowanie działalności za granicą jest trochę jak jazda bez kasowania biletu - głównie liczysz, że kanar Cię nie złapie, a jak coś to będziesz się tłumaczył, że nie zdążyłeś skasować, ale to i tak nic nie da i dostaniesz mandat. Wówczas pojawia się pytanie - po co w ogóle było kupować bilet? Już lepiej po prostu w ogóle nie płacić niż się łudzić, że US będzie głupiutki i uwierzy w każdą bajkę. Dzisiaj bardzo łatwo udowodnić ośrodek interesów życiowych.

:nevya Jestem ciekaw jak cyfrowym nomadom wskażą ośrodek interesów życiowych .

:djbanan nie słyszałem nigdy, żeby ktoś tak pracował. To nie jest czasem nielegalne (bo że łatwe do automatycznego wykrycia to na pewno)?

Poza Szatkusem są jacyś ludzie od IT w PL?

Czeerok jest od IT, ja jestem od poważnych rzeczy

:r4e , ale chodzi Ci o osoby podróżujące lub przebywające za granicą?

:szatkus Możesz legalnie być zatrudniony na etacie i jednocześnie na umowie o dzieło wykonywać pracę związaną z przeniesieniem praw własności.
https://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/786019,umowa-o-dzielo-z-pracownikiem-zatrudnionym-na-umowie-o-prace.html
Oczywiście możesz także być na samozatrudnieniu i płacić liniowy, by się nie wsypać na drugi próg (tylko, że liniowego też zaraz nie będzie)

:djbanan doczytałem. Pomyliło mi się ze zleceniem, które ponoć już nie może być.

A umowa o dzieło jest ozusowana, więc tak se.
Edit: w sensie mając umowę o pracę z tą samą firmą, tak przynajmiej zrozumiałem.

:szatkus Płacisz tylko zdrowotne, weź sobie policz na podstawie swojego wynagrodzenia. Bo już nie jesteś na utrzymaniu rodziców?

:djbanan za linkiem, który podałeś:

Od umowy o dzieło w takim przypadku należy odprowadzać składki na ubezpieczenie rentowe, emerytalne, chorobowe, wypadkowe i zdrowotne, a także składki na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Podstawę ich wymiaru stanowi łączny przychód zatrudnionego (do przychodu uzyskiwanego z etatu dolicza się przychód z umowy o dzieło, który ujmuje się w miesięcznym raporcie za ubezpieczonego).

:szatkus ok. Wybacz mi. #onamukwiaty