PROKLAMOWANIE NIEPODLEGŁEJ LITWY

Konflikt miedzy „Tarybą“ a Niemcami.
Lit. Biuro informacyjne komunikuje nam:
Rada Krajowa litewska uchwaliła na posiedzeniu z dnia 16 b. m. wystosować do rządu rosyjskiego, niemieckiego i innych następujące oświadczenie:
Rada krajowa litewska (Taryba) jako jedyna reprezentacya rządu litewskiego proklamuje na podstawie uznanego samookreślenia się narodów oraz uchwały konferencyi wileńskiej z dnia 18— 28 września wskrzeszenie zbudowanego na podstawie demokratycznej niepodległego państwa litewskiego z Wilnem, jako stolicą, oraz jego oddzielenia od wszystkich Związków państwowych, które istniały z innymi ludami.

Równocześnie oświadcza Taryba, że podstawy tego państwa i jego stosunku do innych państw ostatecznie będą ustanowione przez możliwie szybko zwołać się mające zgromadzenie konstytuujące, które będzie wybrane na podstawie demokratycznej.
Powyższe podając do wiadomości rządów Taryba wypowiada prośbę o uznanie niepodległego państwa litewskiego."

Otóż zapewniają, że uchwałę swoją Rada powzięła bez wiadomości rządu i pozostaje z nim w konflikcie. Rząd niemiecki zapewnił Radzie Wilno oddawna, ale nie chce w danej chwili rozstrzygnięcia sprawy, gdyż zależnie od sytuacyi chce oznaczyć granice Litwy tak, aby łączyła się z Ukrainą. Litwini zaś tak wielkiej Litwy nie chcą, gdyż byliby w niej w mniejszości. Dla wyrównania konfliktu bawił w Berlinie biskup Karewicz.

Od siebie zauważymy: życzymy Litwinom powodzenia na drodze do niepodległości - nie wtrącamy się do kompetencyi Taryby przemawiania w imieniu Litwy etnograficznej, protestujemy tylko gdy przemawia w imieniu Wilna miasta polskiego, leżącego w polskiej części Litwy. O losie Wilna, jako stolicy całego kraju, a nie tylko części jego etnograficznie litewskiej decydować mogą przedstawiciele jedynie wszystkich ludów kraj zamieszkujących: a więc Polaków, Litwinów i Białorusinów.
O ile by Litwa etnograficzna chciała ze związku ludów Wielkiego Księstwa Litewskiego się wydzielić - Wilno z polskiemi ziemiami na Litwie musi wejść w skład państwa polskiego.

„TEN, KTÓRY PRZEGRAŁ ŻONĘ W KARTY“ — ŻĄDA SATYSFAKCYI

Nasz korespondent wiedeński donosi:
Poseł Wasilko zwrócił się do Koła polskiego z życzeniem, aby mu dano satysfakcyę za to, że poseł Dobija zarzucił mu w Izbie, jakoby przegrał żonę w karty. Ponieważ Koło polskie nie delegowało Dobiji do uczynienia takiego wykrzykniku w Izbie, więc nie sądzę, aby miało powód do interesowania się tą osobistą sprawą.

Ilustrowany Kuryer Codzienny, 27-02-1918

100lattemu.pl