[dobrze znana wszystkim pasta w bardziej aktualnej wersji]
Mój stary to fanatyk PiSu. Pół mieszkania za jebane 500+. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi siostrę czy brata i trzeba wyciągać w szpitalu bo większość zaczęła ząbkować. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu ząb w nodze.
Druga połowa mieszkania zajebana Katolikiem Polskim, Światem Watykanu, Super Chrystusem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie katolickie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla PiSowców i kręci gównoburze z innymi wyborcami o najlepsze ustawy itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trollowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu gówniaki jedzo guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SZYDŁO, za najebanie 10k postów."
"Jak jest ciepło to co poniedziałek zapierdala do mopsu. Od jakichś 5 lat w każdy poniedziałek wysłuchuje zalet i wad nowych zasiłków. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że nie musi dawać mi na utrzymanie bo miłościwie nam panujący Andrzej da mi na utrzymanie i liczył ile dzięki temu oszczędzi własnych pieniędzy.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując krzyże, transparenty "jarek Polskę zbaw" itp itd
Przy jedzeniu zawsze pierdoli o sejmie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Platformę Obywatelską, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie dawali tylko kradli hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie oglądać fanpage "1001 powodów by pokochać prezydenta Andrzeja" żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie załatwił zasiłek świąteczny i paczkę żywnościową z mopsu. Oczywiście sam wydał go na alkohol i zagryzł ryżem i kaszą z paczki, wyzywając na leniwych i roszczeniowych imigrantów w telewizji.
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich wniosków w Polsce to bym wziął i wypierdolił.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na obronę krzyża w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.
Pojechaliśmy gdzieś wpizdu na jakieś zadupie, dochodzimy pod pałac a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy na placu i patrzymy na kordon policji. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec pierdolnął banerem po głowie, że POlicjanci i POsłowie słyszą muzykę z moich słuchawek i mówią w mediach że nie manifestujemy tylko się dobrze bawimy. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i dziennikarze z TRWAM. TV widzą jak się ruszam i uciekają. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na krzyż jak w jakimś jebanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo trzeba okazać szacunek zmarłym w zamachu.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Mirka, z którym jeździ na marsze. Kiedyś towarzyszem wypraw społecznych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny Zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o ustawach i Unii Europejskiej. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są dotacje unijne czy dotacje ministerstwa rolnictwa.
WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE MINISTER MA MOŻLIWOŚCI? CHAPS I NA KARTOFLISKU WYKOPUJESZ POMARAŃCZE!
KURWA TADEK POMARAŃCZE W POLSCE NIE UROSNĄ, TWÓJ MINISTER TO MOŻE UNII NASKOCZYĆ.
CO TY MI O UNIACH PIERDOLISZ JAK LEDWO WNIOSEK O 500+ POTRAFISZ WYPEŁNIĆ. MINISTER TO JEST KRÓL PLONÓW JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI
No i aż się zaczęli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Zbysia, że Zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I bardzo kurwa dobrze
Tak go za tą unię znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Platforma Obywatelska. Stała się ona kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skurwysynach z PO powiedzieć. Gazety żydowskie też przestał czytać bo miał ból dupy, że o rodzinie polskiej ani aferach w PO nic się nie pisze.
Szefem partii PO w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim rodzinom przez Platformę i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie rady miasta gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpierdalał.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PO ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu PO i Adama na forach lokalnych gazet. Napierdalał na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na przekupne sądy(i jego celem stało się przeforsowanie ustawy PiSu o sądownictwie), PO, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że PO jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na ilość czasu jaki będzie musiał spędzać w urzędach by je odzyskać i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. Polskich jabłek za te 2k kupić (kilkaset kilo).
Mój stary to fanatyk PiSu. Pół mieszkania za jebane 500+. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w leżącą na ziemi siostrę czy brata i trzeba wyciągać w szpitalu bo większość zaczęła ząbkować. W swoim 22 letnim życiu już z 10 razy byłem na takim zabiegu. Tydzień temu poszedłem na jakieś losowe badania to baba z recepcji jak mnie tylko zobaczyła to kazała buta ściągać xD bo myślała, że znowu ząb w nodze.
Druga połowa mieszkania zajebana Katolikiem Polskim, Światem Watykanu, Super Chrystusem xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie katolickie tygodniki. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych gazetkach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla PiSowców i kręci gównoburze z innymi wyborcami o najlepsze ustawy itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo wypierdolić klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie wkurwił to założyłem tam konto i go trollowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu gówniaki jedzo guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę SZYDŁO, za najebanie 10k postów."
"Jak jest ciepło to co poniedziałek zapierdala do mopsu. Od jakichś 5 lat w każdy poniedziałek wysłuchuje zalet i wad nowych zasiłków. Jak się dostałem na studia to stary przez tydzień pie**olił że nie musi dawać mi na utrzymanie bo miłościwie nam panujący Andrzej da mi na utrzymanie i liczył ile dzięki temu oszczędzi własnych pieniędzy.
Co sobotę budzi ze swoim znajomym Mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują pakując krzyże, transparenty "jarek Polskę zbaw" itp itd
Przy jedzeniu zawsze pierdoli o sejmie i za każdym razem temat schodzi w końcu na Platformę Obywatelską, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr niedostatecznie dawali tylko kradli hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie oglądać fanpage "1001 powodów by pokochać prezydenta Andrzeja" żeby się uspokoić.
W tym roku sam sobie załatwił zasiłek świąteczny i paczkę żywnościową z mopsu. Oczywiście sam wydał go na alkohol i zagryzł ryżem i kaszą z paczki, wyzywając na leniwych i roszczeniowych imigrantów w telewizji.
Gdybym mnie na długość ręki dopuścili do wszystkich wniosków w Polsce to bym wziął i wypierdolił.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na obronę krzyża w drodze wyjątku. Super prezent kurwo.
Pojechaliśmy gdzieś wpizdu na jakieś zadupie, dochodzimy pod pałac a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt i siedzimy na placu i patrzymy na kordon policji. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec pierdolnął banerem po głowie, że POlicjanci i POsłowie słyszą muzykę z moich słuchawek i mówią w mediach że nie manifestujemy tylko się dobrze bawimy. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo szeleszczę i dziennikarze z TRWAM. TV widzą jak się ruszam i uciekają. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na krzyż jak w jakimś jebanym Guantanamo. Urodziny mam w listopadzie więc jeszcze do tego było zimno jak sam skurwysyn. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w las i się spierdział. Wytłumaczył mi, że trzeba w lesie pierdzieć bo trzeba okazać szacunek zmarłym w zamachu.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę Mirka, z którym jeździ na marsze. Kiedyś towarzyszem wypraw społecznych był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z wąsem i 365 dni w roku w kamizelce BOMBER. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny Zbysio przyszedł na hehe kielicha. Najebali się i oczywiście cały czas gadali o ustawach i Unii Europejskiej. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczęli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepsze są dotacje unijne czy dotacje ministerstwa rolnictwa.
WEŹ MNIE NIE WKURWIAJ ZBYCHU, WIDZIAŁEŚ TY KIEDYŚ JAKIE MINISTER MA MOŻLIWOŚCI? CHAPS I NA KARTOFLISKU WYKOPUJESZ POMARAŃCZE!
KURWA TADEK POMARAŃCZE W POLSCE NIE UROSNĄ, TWÓJ MINISTER TO MOŻE UNII NASKOCZYĆ.
CO TY MI O UNIACH PIERDOLISZ JAK LEDWO WNIOSEK O 500+ POTRAFISZ WYPEŁNIĆ. MINISTER TO JEST KRÓL PLONÓW JAK LEW JEST KRÓL DŻUNGLI
No i aż się zaczęli nakurwiać zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rozdzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona Zbysia, że Zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I bardzo kurwa dobrze
Tak go za tą unię znienawidził.
Wspominałem też o arcywrogu mojego starego czyli Platforma Obywatelska. Stała się ona kompletną obsesją ojca i jak np. w telewizji mówią, że gdzieś był trzęsienie ziemi to stary zawsze mamrocze pod nosem, że powinni w końcu coś o tych skurwysynach z PO powiedzieć. Gazety żydowskie też przestał czytać bo miał ból dupy, że o rodzinie polskiej ani aferach w PO nic się nie pisze.
Szefem partii PO w mojej okolicy jest niejaki pan Adam. Jest on dla starego uosobieniem całego zła wyrządzonego polskim rodzinom przez Platformę i ojciec przez wiele lat toczył z nim wojnę. Raz poszedł na jakieś zebranie rady miasta gdzie występował Adam i stary wrócił do domu z podartą koszulą bo siłą go usuwali z sali takie tam inby odpierdalał.
Po klęsce w starciu fizycznym ze zbrojnym ramieniem PO ojciec rozpoczął partyzantkę internetową polegającą na szkalowaniu PO i Adama na forach lokalnych gazet. Napierdalał na niego jakieś głupoty typu, że Adam był tajnym współpracownikiem UB albo, że go widział na ulicy jak komuś gwoździem samochód rysował itd. Nie nauczyłem ojca into TOR więc skończyło się bagietami za szkalowanie i stary musiał zapłacić Adamowi 2000zł.
Jak płacił to przez tydzień w domu się nie dało żyć, ojciec kurwił na przekupne sądy(i jego celem stało się przeforsowanie ustawy PiSu o sądownictwie), PO, Adama i w ogóle cały świat. Z jego pierdolenia wynikało, że PO jak jacyś masoni rządzi całym krajem, pociąga za sznurki i ma wszędzie układy. Przeliczał też te 2000 na ilość czasu jaki będzie musiał spędzać w urzędach by je odzyskać i dostawał strasznego bólu dupy, ile on by mógł np. Polskich jabłek za te 2k kupić (kilkaset kilo).
--
W sumie to sobie tutaj coś wpiszę, żeby nie było tak pusto.