Brzmi okrutnie, ale coraz częściej to człowiek jest najsłabszym elementem systemu, który może go zdestabilizować. I jak w zwykłych zakładach pracy jest to przerost formy nad treścią, to w obiektach strategicznych, gdzie wykonuje się niebezpieczne prace, ma to sens. Wykrycie depresyjnego z myślami samobójczymi w elektrowni jądrowej, czy fabryce amunicji może zaoszczędzić bardzo, bardzo wiele. Że przypomnę tylko niemieckiego pilota z poważną depresją, który popełnił samobójstwo włączając w to wypełniony pasażerami samolot...
--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".