A ja myślę, że to przez kłamstwo o tym, że Ziemia jest kulą, nasi piłkarze brali poprawki na nieistniejącą krzywiznę. Niektórzy, jak się wydaje, myśleli nawet, że jeżeli kopną piłkę wystarczająco mocno w stronę naszej bramki, to wpadnie ona do bramki przeciwnika!
Ach ci naiwni kulowiercy...
--
Uśmiechał się często, odrobinę zdziwiony. Sprawiało to na innych wrażenie, że jest trochę bardziej inteligentny niż w rzeczywistości. Tak naprawdę zwykle starał się zrozumieć, co do niego mówią.
:pies_kaflowy jest taka możliwość, ale nikt jej nie stosuje na ogół. Byłem kiedyś obecny przy odbieraniu kobiecie tytułu doktora (to się fachowo nazywa "ponowne otwarcie przewodu doktorskiego") i zdziwiłbyś się jak mimo ewidentnych dowodów na plagiat trudno szła ta sprawa.