I. Definicyjny (P)
- Co to jest religia?
- Akceptowalna społecznie krzyżówka mitomanii ze schizofrenią.
II. Koncertowy
- Izak, wyobraź sobie, że w ten weekend sprzedałem dyrektorowi parku rozrywki pomysł. Za 10% zysków. A wiesz jaki? Odwiedzający gabinet krzywych luster robią sobie zdjęcia i umieszczają na stronie parku rozrywki. Ten, kto zdobędzie najwięcej lajków, dostaje dwa vipowskie bilety na koncert.
- No i jak zyski, Abram?
- Kasa aż brzęczy! Liczba odwiedzających zwiększyła się trzykrotnie, a kosztów zero!
- Zaraz, zaraz, takie vipowskie bilety to chyba dużo kosztują?
- A kto ciebie powiedział, że ja je kupowałem? Dostałem za darmo w zamian za reklamę koncertu!
III. Sądowy
- Jaka była przyczyna tego rozwodu?
- A, drobiazg, w zasadzie szczególik, praktycznie niewart wzmianki.
- To znaczy?
- Oj tam, jedno z małżonków miało w czasie małżeństwa o jeden akt płciowy więcej od drugiego.
IV. Lekarski
- Tamara, czemu u ciebie wszystkie noże w domu tępe, przecież męża w domu masz.
- Ale lekarz zakazał mu ostrego.
- Durna jesteś, na pewno nie to miał na myśli!
- Sama jesteś durna, ten lekarz to psychiatra.
V. Babski
Kobieto, jak obawiasz się, że po ślubie będziesz stale prać i prasować, wyjdź za faceta bez pralki i żelazka.
- Co to jest religia?
- Akceptowalna społecznie krzyżówka mitomanii ze schizofrenią.
II. Koncertowy
- Izak, wyobraź sobie, że w ten weekend sprzedałem dyrektorowi parku rozrywki pomysł. Za 10% zysków. A wiesz jaki? Odwiedzający gabinet krzywych luster robią sobie zdjęcia i umieszczają na stronie parku rozrywki. Ten, kto zdobędzie najwięcej lajków, dostaje dwa vipowskie bilety na koncert.
- No i jak zyski, Abram?
- Kasa aż brzęczy! Liczba odwiedzających zwiększyła się trzykrotnie, a kosztów zero!
- Zaraz, zaraz, takie vipowskie bilety to chyba dużo kosztują?
- A kto ciebie powiedział, że ja je kupowałem? Dostałem za darmo w zamian za reklamę koncertu!
III. Sądowy
- Jaka była przyczyna tego rozwodu?
- A, drobiazg, w zasadzie szczególik, praktycznie niewart wzmianki.
- To znaczy?
- Oj tam, jedno z małżonków miało w czasie małżeństwa o jeden akt płciowy więcej od drugiego.
IV. Lekarski
- Tamara, czemu u ciebie wszystkie noże w domu tępe, przecież męża w domu masz.
- Ale lekarz zakazał mu ostrego.
- Durna jesteś, na pewno nie to miał na myśli!
- Sama jesteś durna, ten lekarz to psychiatra.
V. Babski
Kobieto, jak obawiasz się, że po ślubie będziesz stale prać i prasować, wyjdź za faceta bez pralki i żelazka.
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!