:szatkus
Właśnie o tym mówię. Intele lepiej nadawały się do grania, ale moc obliczeniowa do ceny praktycznie zawsze była na korzyść AMD, bo co z tego, że Intel z tego samego okresu był 30% wydajniejszy, jeśli był również 40% droższy (https://www.cpubenchmark.net/cpu_value_available.html#xy_scatter_graph). Największym problemem AMD był paroletni "lag" technologiczny, jak zauważyłeś, aż do opracowania architektury Zen.
Masz rację, że standardy AMD zmieniały się zbyt szybko, aby warto było w nie inwestować więcej, niż pierwotny zakup (choć swoją drogą przez wiele lat używałem Phenoma II 970 i nie narzekałem). W końcu jak wielu bojowników wskazało wcześniej, to GPU jest najważniejsze, gdy chodzi o nowe gry.
:kombinator_83
Zgodzę się, ale niestety słowo klucz: "potrafi" nie jest regułą (znam różnicę ceny), bardziej kwestią optymalizacji. W obu przypadkach mamy do czynienia z nadpłynnością (jeśli mamy dobrą graficzną), a skoro nie widać różnicy, zróbmy krótki rachunek:
AM4 jest na chwilę obecną bardziej przyszłościowy niż LGA1151, co nie znaczy, że przy tej mocy jest sens cokolwiek zmieniać do np. AM5 (hipotetycznie), czy FCLGA2066.
Poza grami i5-8400 jest wolniejszy nie tylko od 1800X, ale i od Ryzena 5 1600, który kosztuje 30% mniej niż 8400.
R7 1800X jest obecnie najszybszy ze standardowych Ryzenów (nie wliczam Threadripperów), co również przekłada się na najgorszy stosunek ceny do wydajności.
W ostateczności konkurent Intel potrafił "docenić" starania AMD proponując współpracę przy tworzeniu razem nowego czipa, a firmy jak Microsoft już ostrzą zęby na EPYC'a.
Macieju przepraszam za offtopic
. Bierz lepszą grafę niezależnie, czy zdecydujesz się na Z370, czy X370.