Wyglądam jak trup. Generalnie nie sypiam, bo ciągle jestem zasmarkany i się budzę żeby spróbować doprowadzić się do porządku, a jak przysnę to mnie :neko kopie po plecach, że chrapię jakby obok łóżka malucha odpalić. I tak całą noc. Ledwo żyję.
Łykam już 3 substancje czynne na katar, generalnie nie powinno się łykać tyle dublujących się leków, ale inaczej nie mogę oddychać, po tych 3 przynajmniej mam tylko lekki katar. Oczy zaropiałe tak, że bolą mnie już nawet w trakcie przemywania. Brzuch mnie boli, głowa pęka.
Nie mam pojęcia jakim cudem, ale mam wrażenie, że alternaria w tym roku postanowiła odegrać się za ostatnie pół wieku. Ani jeść, ani spać, ani pracować, no mnie już uj jasny trafia.
Dajcie ryżu i sznura.
Łykam już 3 substancje czynne na katar, generalnie nie powinno się łykać tyle dublujących się leków, ale inaczej nie mogę oddychać, po tych 3 przynajmniej mam tylko lekki katar. Oczy zaropiałe tak, że bolą mnie już nawet w trakcie przemywania. Brzuch mnie boli, głowa pęka.
Nie mam pojęcia jakim cudem, ale mam wrażenie, że alternaria w tym roku postanowiła odegrać się za ostatnie pół wieku. Ani jeść, ani spać, ani pracować, no mnie już uj jasny trafia.
Dajcie ryżu i sznura.
--
"Więc kim ty jesteś? Tej siły cząstką drobną, co zawsze złego chce, lecz czyni tylko dobro" "Oh no, she's killing blind orphans! That's so evil, I mean which is great but blind orphans!" "Odmawianie kobiecie tańca to ignorowanie części jej osobowości. To zniewaga, którą niełatwo zapomnieć. Bowiem ona miała coś do zaoferowania: swoje oddanie. Przed mężczyzną, który z nią nie tańczy, nigdy nie otworzy swej duszy do samego końca."