Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Narzekalnia! > Czy w tym Netflixie pracują kretyni?
acecorp
acecorp - Superbojownik · 3 lata temu
:poradnia

ale jaką inwestycję? te wszystkie platformy mają elastyczny system i możesz zrezygnować z miesiąca na miesiac, po pół roku wrócić i oglądać dalej, a w międzyczasie przejść do konkurencji.

"...czy idąc do księgarni sprawdzasz czy zgadza się liczba rozdziałów w książce?"

sprawdzam, czy zgadza się liczba tomów, to bardziej adekwatne porównanie.

"istnieją fora z całkiem niezłym zasięgiem i zaskakująco szerokim zasobem ludzkim."

jak JM?

Nie wspominam też o tym, że pierwsze lepsze wyszukanie w necie co do tematu pierwotnego wyskakuje:

"Upadek Królestwa sezon 4 w Polsce można już oglądać. Premiera nowego sezonu póki co dostępna była jedynie w Canal+ przez internet, gdzie obecnie można skorzystać z darmowego miesiąca testowego. Upadek Królestwa sezon 4 na Netflix w Polsce również będzie dostępny, ale data premiery nie jest jeszcze znana."

i nie, nie sugeruję, gdzie kto ma o czym pisać, tylko wyrażam swoje zdanie o biadoleniu.
Ostatnio edytowany: 2021-03-22 15:17:49

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 3 lata temu
"ale jaką inwestycję? te wszystkie platformy mają elastyczny system i możesz zrezygnować z miesiąca na miesiac, po pół roku wrócić i oglądać dalej, a w międzyczasie przejść do konkurencji."

Miałem na myśli wtopienie kasy, choćby to była kasa za miesięczny abonament.

"sprawdzam, czy zgadza się liczba tomów, to bardziej adekwatne porównanie."

Niekoniecznie bardziej adekwatne. Niejedna książka została zekranizowana w kilku sezonach.

"jak JM?"

Mógłbyś się zdziwić.

"Nie wspominam też o tym, że pierwsze lepsze wyszukanie w necie co do tematu pierwotnego wyskakuje..."

Posługiwanie się przez platformę tytułem serialu, przy wiedzy odbiorcy o istnieniu ilości sezonów może wprowadzić w błąd.

"i nie, nie sugeruję, gdzie kto ma o czym pisać, tylko wyrażam swoje zdanie o biadoleniu."

Owszem, pisząc w sposób lekceważący o wyrażonej opinii oraz miejscu jej wyrażenia, sugerujesz.






acecorp
acecorp - Superbojownik · 3 lata temu
:poradnia

"Owszem, pisząc w sposób lekceważący o wyrażonej opinii oraz miejscu jej wyrażenia, sugerujesz."

może masz trochę racji, jednak moje lekceważenie wynika raczej z tego, że mój rozmówca dość lekko podszedł do tematu i zaczął najeżdżać na serwis i jakich to on zmian nie potrzebuje, podczas gdy wymagane informacje co do jego zawartości są dostępne. Ok, nie w samym serwisie na stronie z serialem, ale cóż... podejrzewam, że ciut cierpliwości i można oglądać kolejny sezon, ale po co, skoro można ponarzekać po obejrzeniu wcześniejszych serii, że jeszcze nie ma kolejnej.

"Posługiwanie się przez platformę tytułem serialu, przy wiedzy odbiorcy o istnieniu ilości sezonów może wprowadzić w błąd."

odbiorca od samego początku widzi, ile sezonów oferuje mu serwis.

"Niekoniecznie bardziej adekwatne. Niejedna książka została zekranizowana w kilku sezonach."

jak i niejedna książka została spłycona do jednego filmu lub z krótkiego opowiadania zrobiono serial.

Więc, skoro sezon można przyrównać do książki, to odcinki serialu do rozdziałów, więc wciąż jednak będę się upierał, że moje porównanie bardziej adekwatne jest.

"Miałem na myśli wtopienie kasy, choćby to była kasa za miesięczny abonament."

a tu akurat jak u dilerów - pierwszy miesiąc gratis.


poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 3 lata temu
"a tu akurat jak u dilerów - pierwszy miesiąc gratis."

Chyba, że tak się niefartownie złoży że darmowy miesiąc już klienta dotyczyć nie będzie.

"jak i niejedna książka została spłycona do jednego filmu lub z krótkiego opowiadania zrobiono serial.

"jak i niejedna książka została spłycona do jednego filmu lub z krótkiego opowiadania zrobiono serial.

Więc, skoro sezon można przyrównać do książki, to odcinki serialu do rozdziałów, więc wciąż jednak będę się upierał, że moje porównanie bardziej adekwatne jest. "

Twoje porównanie jest bardziej adekwatne, ale tylko w przypadku, kiedy zekranizowana została powieść wielotomowa. Pisząc o sprawdzaniu rozdziałów miałem na myśli zekranizowaną w kilku sezonachksiążkę, stąd nawiązałem do sprawdzania rozdziałów. Lekko poniosła cię fantazja, ale pamiętaj, że to nadal twoja fantazja. ;)

"odbiorca od samego początku widzi, ile sezonów oferuje mu serwis."

Odbiorca może być nieuważny i może nazwę serialu, kierując się wiedzą o liczbie zekranizowanych sezonów, wziąć za kompletną serię.

Jez_z_lasu
Jestem coraz większym leniem w życiu (tytułem wprowadzenia). Przez miesiąc czy dwa testowałem Amazona prime'a i HBO go. Zrezygnowałem. Jeśli używka sprawia więcej problemów niż radości - wyrzuć.

- brakujące materiały - brak radości po skorzystaniu z produktu
- konieczność kilkudziesięciu kliknięć na komputerze żeby zmienić platformę - wrrr, powód do wyrzucenia
- generowanie strachu (fomo), że nie zdążę obejrzeć jakiejś serii, która aktualnie oglądają ludzie - największy powód do wyrzucenia
- wydatek gdy nie oglądam - powód do wyrzucenia
- pożeracz czasu - powód do wyrzucenia

Ostatecznie oglądam mało, seriali prawie w ogóle, nie denerwuje się koniecznością wyboru jakiegoś i śledzenia dostępności odcinków. Jak mimo to coś wpadnie mi w oko to oglądam to na bezpłatnej stronie w necie. I zawsze jest.

Możecie sobie zadać bardzo ważne pytanie:

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

acecorp
acecorp - Superbojownik · 3 lata temu
:jez_z_lasu

Rozumiem podejście, jednakże są ludzie, którzy lubią spędzać każdy wolny czas oglądając coś. Ba, nawet oglądając coś po kilka razy (kiedyś tak miałem, ale mi przeszło - nie wiem, czy to uzależnienie czy hobby, ale bywa).
Czy jest to złe? Trudno powiedzieć, zapewne zależy od tego jak bardzo wpływa na inne aspekty życia. Ale zgadzam się z obrazkiem, jeżeli nie cieszy, to nie ma sensu.

:poradnia

"Chyba, że tak się niefartownie złoży że darmowy miesiąc już klienta dotyczyć nie będzie."

to oznacza, że "zainwestował" z innych powodów skoro aż miesiąc zajęło mu doszukanie się minusów.

ale nie ma co się szarpać. ja uważam, że oferty są tak elastyczne, że strata 30 zł nie boli, jeżeli można było za nie obejrzeć 3 sezony w dobrej jakości a czwartego szukać gdzie indziej lub poczekać.

"Pisząc o sprawdzaniu rozdziałów miałem na myśli zekranizowaną w kilku sezonach książkę"

a to ciekawe, bo podobno serial o którym mówimy to jest jednak kilkutomowy, więc nie wiem w którym miejscu twoja fantazja cię zawodzi

"Odbiorca może być nieuważny i może nazwę serialu, kierując się wiedzą o liczbie zekranizowanych sezonów, wziąć za kompletną serię."

no tak, zwalmy więc wszelkie problemy na dostawcę, nieważne, że klient to ciapa i nie wie czego chce...

po prostu, ogólnie nie lubię podejścia "płacę to wymagam, co z tego, że to piekarnia, przyszedłem po śrubki to dajcie mi śrubki". Bo jest różnica pomiędzy narzekaniem na formę dostawy treści a jej krytyką i przesłaniem sugestii do dostawcy.

Ale tak sobie marudzę, może nie mam racji, ostatnio stwierdzam, że to dość prawdopodobne.

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 3 lata temu
"to oznacza, że "zainwestował" z innych powodów skoro aż miesiąc zajęło mu doszukanie się minusów..."

Nope. To znaczy, że dał się nabrać, a platforma mu to ułatwiła.

"a to ciekawe, bo podobno serial o którym mówimy to jest jednak kilkutomowy, więc nie wiem w którym miejscu twoja fantazja cię zawodzi"

W żadnym. Nadal, pisząc o rozdziałach miałem na myśli przykład książki, nie książek.

"no tak, zwalmy więc wszelkie problemy na dostawcę, nieważne, że klient to ciapa i nie wie czego chce..."

Klient chce wszystkie istniejące sezony i jest gapa, bo nie wziął pod uwagę tego, że platforma nie ma pieniążków na pełna ofertę.

"po prostu, ogólnie nie lubię podejścia "płacę to wymagam, co z tego, że to piekarnia, przyszedłem po śrubki to dajcie mi śrubki".

Owszem, roszczeniowi klienci to zło i paździerz, ale cwaniakujące korpo to też nic dobrego. Zaryzykowałbym tezę o szkodliwej edukacji skutkującej tym, że wiele niezbyt pięknych praktyk klientów to wynik lecenia w kulki przez firmy.

"Bo jest różnica pomiędzy narzekaniem na formę dostawy treści a jej krytyką i przesłaniem sugestii do dostawcy."

Różnica jest ogromna, ale skoro istnieje szeptany marketing i kryptoreklama, to nie ma się co dziwić z funkcjonowania alternatywnych form wyrażania niezadowolenia.

"Ale tak sobie marudzę..."

I bardzo dobrze, że masz gdzie







Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 lata temu
Poradnia z sensem pisze. Exclusivy i fragmentacja oferty to bardzo kiepski kierunek i dobrze byłoby coś zrobić z tym problemem. Na naszym poziomie (użytkownika) zadziała głównie bojkot, ewentualnie rezygnowanie co jakiś czas i podawanie tego powodu w pytaniu o przyczynę rezygnacji. Narzekanie na forach jest zaraźliwe i może rozlać się szerszym echem, poza tym korpo śledzą sociale i wypatrują trendów w zachowaniach klientów (też potencjalnych i/lub utraconych).
BTW w kontekście praw autorskich to też zmierzają w niebezpiecznym kierunku. Jak na przykład skupianie się na prerogatywach (kasa misiu kasa), a olewanie obowiązków. Bo wyłączność praw do publikacji (włącznie z dzieleniem się odpłatnym z innymi podmiotami) nie idzie w parze (a powinno) z obowiązkiem archiwizacji i udostępniania, nawet kiedy przestaje się to opłacać (a na to powinna pójść część zysków). I tak po kilkunastu, kilkudziesięciu latach okazuje się że ostatnia kopia została nadpisana/skasowana/spalona, a człowieczkowi pozostaje "drugi obrót", często w dziadowskiej formie.

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 3 lata temu
:krzychpl archiwizacja danych to jest problem nie tylko z tymi platformami. W ogóle w internecie jest z tym problem, także w tym serwisie. Artykuły znikają. serwisy znikają. Zmienia się mapa serwisów, struktura katalogowa stron i linki prowadzą nigdzie.

Mawia się, że internet nic nie zapomina, że w Internecie wszystko zostaje. Nie. Wszystko znika, gdy ludzie w pogoni za kolejnymi nowymi treściami zapominają o tym czym się interesowali jeszcze 5 minut temu, przestają wchodzić na serwisy, a te widząc, że jakichś treści już nikt nie czyta, nie ogląda - usuwają je. Bo przecież przestrzeń dyskowa też kosztuje.
Takie serwisy typu web.archive.org to tylko kropla w morzu niepamięci.

Internet żyje dniem dzisiejszym.

I mam wrażenie, że tak powoli, delikatnie przyzwyczajamy się do tego, że przeszłość jest zmienna, już powoli mało kogo zaczyna wkurwiać cenzurowanie dawnych filmów, seriali, książek, artykułów. Już mało komu chce się wnikać w szczegóły.
I tak zbliżamy się do kolejnego fragmentu książki Orwella.

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 lata temu
:wisz-nu chciałem tylko podkreślić że o archiwizacji pisałem w szerszym kontekście (praw autorskich ogólnie), nie tylko platform streamingowych
oprócz tego dodałbym do Twojej wypowiedzi, że ta pogoń za nowością nie jest wyłącznie wewnętrzną potrzebą, a w ostatnich czasach powiedziałbym nawet, że zewnętrzna stymulacja tej pogoni stanowi przemożną większość sytuacji,
ba, czasem nawet sztucznie kreuje się zainteresowanie "starociami", cała moda vintage powstała

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
wisz-nu - Superbojownik · 3 lata temu
Prawa autorskie to osobne szambo.

To jest ostra przeginka, zrobiona pod dyktando korporacji, żeby prawa majątkowe były tak długo ważne.

Jakoś z patentami wystarcza im krótszy czas ochrony

--
Wszelkie prawa zastrzeżone. Czytanie niniejszego tekstu bez pisemnej zgody surowo wzbronione.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 3 lata temu
Póki się nie jest autorem to szambo, gdy się stajesz autorem okazują się być niedostatecznie restrykcyjne

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 lata temu
:tomcat_tc powiedz to ghostwriterom ;)

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 3 lata temu
:krzychpl sama funkcja ghostwritera wyłącza ich z podlegania tym prawom, skoro się na taką funkcję godzą tworząc i podtrzymując dość prężny rynek to ciężko chyba żeby głośno narzekali ;)

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 lata temu
:tomcat_tc ta sama dyskusja co ze "słuchawkowymi", to że gra jest ustawiona, nie znaczy że wszyscy gracze są z tą sytuacją pogodzeni
intratny jak intratny, dostają zazwyczaj drobniaki w porównaniu do całościowych zysków, a dzieci prestiżem się nie najedzą ;)

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
tomcat_tc - Student prawa · 3 lata temu
:krzychpl "dostają zazwyczaj drobniaki w porównaniu do całościowych zysków"

Bo każdy zawsze dyktował wysokie stawki, zawierał odpowiednie umowy, załatwiał sprawę z pełnomocnikiem, dbał o utrzymanie stawek na rynku zamiast obniżać je przez kolejne lata byle złapać więcej zleceń, nieważne, że co roku taniej, bo konkurencja też swoje stawki obniżała
Ostatnio edytowany: 2021-03-23 13:48:38

--
Jestem bohaterem :lasowego
Czarna lista- :gen_italia
Czy wspominałem już że jestem studentem prawa?

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 lata temu
:tomcat_tc bo wszystkie korpo dbały o to, żeby pielęgnować relacje ze swoimi najemnikami i płacili im więcej, żeby nie brali dodatkowych zleceń, a centusie od excelowych arkuszy i działy marketingu bynajmniej nie sapali, że koszta za wysokie i że ciąć, ciąć, ciąć
medal ma przynajmniej dwie strony obniżenie stawek wymuszają zazwyczaj albo zleceniodawcy (wóz albo przewóz) albo zleceniobiorcy usiłujący się przebić/wejść na rynek
a niestety pieniądz ma swoją grawitację i to korporacje (im większe tym chętniej) starają się albo po prostu dyktują warunki

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda
Forum > Narzekalnia! > Czy w tym Netflixie pracują kretyni?
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj