8 zagadek czekających na wyjaśnienie

 Od 1971 roku jego podłoga najzwyczajniej w świecie pokrywa się przedziwnymi plamami, które kształtem przypominają ludzkie oblicza. Podobno podczas poszukiwań źródła tego twarzowego wykwitu, badacze znaleźli zakopane pod domem zwłoki. Strach się bać – ekshumacja niczego nie zmieniła i tajemnicze facjaty w dalszym ciągu straszą mieszkańców domu.

#2. Wydarzenie w Fatimie

Jedne źródła mówią o 30 000 osób, inne mówią, że świadków zajścia, które miało miejsce w 1917 roku w portugalskiej miejscowości było 100 000, w każdym razie jedno jest pewne – było ich niemało. Większość z nich mówi o „wirującym słońcu” - niezidentyfikowanym obiekcie w kształcie dysku, który to zaczął się przemieszczać nad głowami przerażonych obywateli. Potem pojawiały się też coraz to bardziej dziwaczne doniesienia z fenomenem gwałtownie suszących się ubrań i pojawieniem się Matki B. na czele.

#3. Kuba Rozpruwacz

Działający w 1888 roku miłośnik patroszonych niewiast za pomocą noża pozbawił życia pięć londyńskich prostytutek. Lista jego morderstw może być jednak znacznie większa. Wizytówką Kuby było podrzynanie gardeł, okaleczanie narządów płciowych oraz sprawne usuwanie niektórych wewnętrznych organów ofiar. Mimo że do dziś nie wiadomo kim był słynny morderca, powstało kilka ciekawych teorii dotyczących jego tożsamości – jedna mówi nawet, że Kubą był nie kto inny jak sam autor „Alicji w Krainie Czarów” - Lewis Caroll.

#4. Chusta z Oviedo

Zgodnie ze zwyczajem pochówkowym, chustą tą miano nakryć głowę Chrystusa po złożeniu go do grobu. Wzmianki o istnieniu takiej relikwii sięgają już wczesnego średniowiecza (wtedy też po Europie zaczęły krążyć słynne "boże napletki") . Z badań materiału wynika, że zmarła osoba miała, podobnie jak większość bliskowschodniej ludności, grupę krwi AB. Ponadto plamy na chuście to krew z płuc, co ma być dowodem na to, że ofiara wyzionęła ducha w wyniku długiego duszenia się. Analiza próbek tkaniny potwierdziły przypuszczenia, że materiał pochodzi prawdopodobnie z rejonów północnej Afryki. Jeśli wyeliminuje się tysiące innych przypadków ukrzyżowań, które miały miejsce w tamtym okresie, możemy dojść do konkluzji - toż to relikwia nad relikwiami.

#5. Chilijskie jezioro

W Patagonii istniało sobie długie na ok. 8 kilometrów jezioro. Nikt szczególnie nie zwracał na nie uwagi. No, może poza garstką geologów, którzy przybyli tu w marcu 2007 roku aby wykonać swą nudną geologiczną robotę... Kiedy ta sama grupa wróciła tam w maju, jeziora już nie było. To co po nim pozostało to trzydziestometrowy rów, trochę lodu i sucha ziemia. Teorii jest już kilka, jednak dla nas najciekawsza jest ta dotycząca kosmitów i udanej próby uprowadzenia jeziora.

#6. Galaretkowaty deszcz

„Łolaboga, będzie lało!” SPLAT! W 1994 roku w miejscowości Oakville, miast odświeżającego deszczu z nieba poczęły spadać ciężkie galaretowate twory. Wkrótce po tym przedziwnym opadzie kumpli „Bloba - zabójcy z kosmosu”, wielu mieszkańców miasta zapadło na trwającą długie tygodnie grypę. W końcu  pewien nieco bardziej ogarnięty obywatel wysłał jedną z galaretek do laboratoryjnej analizy. Zdziwieni naukowcy odkryli w przezroczystej mazi ludzkie białe krwinki oraz dwie bakterie, z czego jedna występuje w układzie trawiennym człowieka. Niestety, próby wyjaśnienia pochodzenia tych obślizgłych obiektów, a także ich zbieżności z tajemniczymi infekcjami, zakończyły się fiaskiem.

#7. Śmierć Mary Reeser

Pani Reeser zginęła w wyjątkowo dziwny sposób – w jej domu znaleziono jedynie sporą kupkę popiołu i nienaruszony kawałek lewej nogi nieboszczki. Cała reszta kobiety został doszczętnie spalona. Co ciekawe – żaden z mebli ani z przedmiotów znalezionych w domu nieboszczki nie wykazywał najmniejszych śladów liźnięcia ogniem. Sprawa była wielokrotnie opisywana i poddawana szczegółowej analizie. Jak dotąd jednak nie znaleziono żadnego sensownego wytłumaczenia tego samospalenia.

#8. Żywe skamieliny

Doniesień o odnalezieniu żywej żaby siedzącej przez stulecia wewnątrz kamienia, oczekującej cierpliwie na wybawcę, który uwolni ja z tejże pułapki, było w historii ludzkości wiele. Jeden z bardziej udokumentowanych przypadków sięga roku 1821. David Virtue – szanowany kamieniarz, podczas swojej codziennej pracy, ze zdziwieniem wydobył z pewnego głazu dziwaczną jaszczurkę. Początkowo zwierzę wydawało się być całkiem martwe, jednak po wystawieniu truchełka na słońce, znalezisko szybko wróciło do życia. Dziś jaszczurka ma rodzinę i wiedzie szczęśliwe życie w Oklahomie, jednak za każdym razem kiedy przypomina sobie lata spędzone w niewygodnym kamieniu, jej oczy wypełniają się łzami. 

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7