Jeśli wydawało ci się, że w pierwszej i drugiej części wyczerpaliśmy wszystkie pomysły producentów śliniaków dla maluchów to jesteś w błędzie. Oto kolejne potworne śliniaki:
Mama ma ZŁY DZIEŃ. Zadzwoń: 0-800-BABCIA
Mały, przystojny brunet
Leci wielgachny samolocik!
Wpiszą mi to do akt?
Ślicznotka, ale smrodek to niweluje
Wszystko pięknie, ładnie, dopóki ktoś komuś kija do oka nie wsadzi
Skrót "doktorat" w zwrocie "doktorat w drodze" rozszyfrowany jako "Bardzo ciężka pielucha"
Przetrwałem TOKSYCZNE ŁONO, a dostałem tylko ten nędzny śliniak
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą