« | następny » |
The final countdown na ukulele
Czego to ludzie nie wymyślą - ukulele plus dziecinne pianinko plus kazoo (to takie brzęczące coś w rodzaju gwizdka)... idea świetna, wykonanie genialne, no gdyby tylko nie to, że gościu musiał zaśpiewać...
Zobacz najpopularniejsze tagi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą